Inflacja w lipcu się zwiększyła. Główny Urząd Statystyczny podał skorygowany odczyt - wzrost cen w ubiegłym miesiącu przyspieszył do 15,6 proc. z 15,5 proc. w czerwcu. To oznacza, że mamy nowy rekord inflacyjny w tym roku - wskaźnik jest najwyższy od 1997 roku.
Wysoki wzrost cen skłania operatorów telekomunikacyjnych do wprowadzenia w umowach zapisów waloryzacyjnych, co oznacza w skrócie, że w przypadku inflacji mogą wzrosnąć opłaty. Pod koniec lipca informowaliśmy, że na taki ruch zdecydował się Orange. Podobne zapisy stosuje od początku lipca T-Mobile, a klauzule inflacyjne przygotowuje też Inea, która chce stosować je od 1 września - informuje portal wirtualnemedia.pl.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Cyfrowy Polsat uważa, że takie zapisy byłyby zasadne. UPC z kolei od paru lat korzysta z klauzuli modyfikacyjnej, którą wprowadził po karach nałożonych przez UOKiK. Operator podnosił bowiem prędkość internetu oraz wysokość abonamentu, ale nie zapewniał klientom alternatywy. Ci nie mogli zrezygnować z umowy bez ponoszenia dodatkowych kosztów i nie mogli też odmówić podwyżki. Klauzula modyfikacyjna pozwala na zmianę wysokości opłat w razie wzrostu kosztów operatora, jest więc analogiczna do klauzuli inflacyjnej. UOKiK wymusił jednak na UPC, by klienci mogli zrezygnować z umowy bez ponoszenia dodatkowych kosztów, jeśli zostaną aktywowane zapisy modyfikacyjne.
Orange pod koniec lipca przekazał, że w nowych umowach znajdzie się zapis, na mocy którego operator będzie mógł podwyższyć abonament, jeśli średnioroczna stopa inflacji w poprzednim roku kalendarzowym przekroczy 3,5 proc. Tego samego dnia Urząd Komunikacji Elektronicznej poinformował na Twitterze, że prezes instytucji prowadzi w tej sprawie postępowanie wyjaśniające.
"Co do zasady, możliwe jest stosowanie klauzul waloryzacyjnych, jednak muszą one być jasne, dokładne i umożliwiać konsumentowi rozeznanie się w tym, jak będzie się zmieniać cena już w momencie zawierania umowy. Ponadto wskaźnik waloryzacji musi być obiektywny" - napisał UKE.
Jak dowiedział się Business Insider, również Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przygląda się sprawie i pozostaje w kontakcie z UKE. UOKiK przekazał też, że klauzule waloryzacyjne są dopuszczalne, ale muszą być "jasne i precyzyjne".
Ewelina Nieznalska, starsza prawniczka w kancelarii Hanton Szalc Zięba & Partnerzy wyjaśnia dla BI, że klauzule waloryzacyjne najczęściej spotykane są w umowach najmu instytucjonalnego oraz w kontraktach na wieloletnie inwestycje infrastrukturalne. Zdaniem Nieznalskiej takie zapisy będą zyskiwać jeszcze bardziej na popularności. - W pierwszej kolejności spodziewałabym się wpisywania waloryzacji do umów najmu, np. mieszkań. Wyobrażam sobie również, że przedsiębiorcy, którzy będą chcieli wyróżnić się na rynku pracy, mogą zacząć oferować takie rozwiązanie w umowach o pracę - podsumowuje prawniczka.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.