Metanowiec Asklipios należący do greckiego armatora Capital Gas przypłynął do Polski w poniedziałek 22 sierpnia ze Stanów Zjednoczonych. Przewiózł ładunek 60 tysięcy ton gazu ziemnego. Była to 184. dostawa do tego terminalu w historii i 36. w 2022 roku.
- W związku z kryzysem na europejskim rynku gazu PGNiG konsekwentnie zwiększa import skroplonego gazu ziemnego. [...] Ładunki gazu dostarczane drogą morską pozwoliły nam rozpocząć zatłaczanie magazynów gazu jeszcze w trakcie sezonu grzewczego, a później umożliwiły dalsze gromadzenie zapasów i zaspokajanie potrzeb naszych odbiorców pomimo wstrzymania dostaw do Polski z kierunku wschodniego - powiedziała cytowana w komunikacie prezes spółki Iwona Waksmundzka-Olejniczak.
W całym ubiegłym roku PGNiG odebrało w Świnoujściu 35 ładunków LNG, czyli o jeden mniej niż do tej pory w roku 2022. Łączny wolumen dostarczonego paliwa w tym roku wyniósł już ok. 80 mln metrów sześciennych gazu ziemnego (po regazyfikacji).
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Rekordowo wysokie wyniki są możliwe dzięki temu, że od tego roku terminal w Świnoujściu zwiększył moce regazyfikacji, które pozwalają na import 6,2 mld metrów sześciennych gazu ziemnego rocznie. Pełna przepustowość tego gazoportu należy do PGNiG, które regularnie odbiera tam dostawy.
- To m.in. dzięki intensyfikacji importu LNG, PGNiG ma zabezpieczony odpowiedni wolumen gazu na najbliższy sezon grzewczy - powiedziała prezes PGNiG Iwona Waksmundzka-Olejniczak, cytowana w oficjalnym komunikacie. Dodała, że PGNiG w kolejnych miesiącach zamierza utrzymać tempo odbioru skroplonego gazu ziemnego.