Henryk Kowalczyk: W polskich sklepach nie zabraknie żywności. "Przynajmniej przez rok"

Żywność będzie droższa, ale jej nie zabraknie - taki wniosek można wyciągnąć z wystąpienia wicepremiera i ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka w programie "Gość Wydarzeń" na Polsacie. Szef resortu rolnictwa przyznał też, że rząd wciąż pracuje nad poprawą sytuacji na rynku nawozów i przygotowuje mechanizmy wsparcia dla przedsiębiorców.

Problemy wywołane wysokimi cenami gazu mogą przełożyć się na braki niektórych produktów spożywczych. Chodzi przede wszystkim o napoje gazowane, piwo, ale także sery i wędliny. W tej chwili sygnałów o brakach produktów nie ma, możliwe jednak, że w ciągu najbliższych tygodni się pojawią. Do wytwarzania niektórych rodzajów żywności niezbędny jest bowiem dwutlenek węgla, suchy lód, kwas azotowy - uzyskuje się je w Polsce w zakładach, które produkują nawozy. A te ograniczyły produkcję.   

Zobacz wideo Jak obniżyć ceny żywności? Poseł Sawicki wyjaśnia

Ceny żywności. Co dalej z nawozami?

Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk przyznał, że rzeczywiście sytuacja na rynku nawozów w Polsce "nie jest opanowana na 100 procent". Prawdopodobnie dopiero w przyszłym tygodniu rząd przedstawi program zawierający szczegółowe koszta i źródła finansowania w ramach wsparcia produkcji nawozów. 

- Pracujemy nad mechanizmami wsparcia, po to, żeby te nawozy był dostępne cenowo, bo wyprodukowanie nawozów przy tak dużych kosztach gazu i próba sprzedania ich po 7-8 tys. za tonę, to cena nieakceptowalna dla rolników - mówił minister rolnictwa, cytowany przez Business Insider

Ceny żywności. "Nie widzę możliwości, aby ceny spadły"

Portal innpoland.pl donosi, że w lipcu ceny w sklepach zdrożały średnio o 18,6 proc. Najbardziej podrożały w relacji rocznej produkty tłuszczowe - o 50,4 proc. Zdrożało również pieczywo - o 28,2 proc. Henryk Kowalczyk odniósł się na antenie Polsat News także do wyższych cen żywności. Niestety wszystko wskazuje na to, że tendencja podwyżek się utrzyma.  

- Nie widzę możliwości, aby ceny żywności spadały, dopóki trwa wojna w Ukrainie i są takie ceny surowców energetycznych. Ilościowo nie ma żadnego problemu, mamy nadprodukcję żywności, eksportujemy jej bardzo dużo. Przynajmniej przez rok mamy pełne bezpieczeństwo - mówił na antenie Polsatu

Wicepremier podkreślał, że rząd jest pewien, że w sklepach żywności nie zabraknie, ale też dodawał, że "powinniśmy dbać o to, żeby ceny żywności dalej nie rosły". 

Więcej o: