Załamanie w mieszkaniówce w praktyce. Duży deweloper nie chce nowych inwestycji. Będą zwolnienia

- Pierwszy raz w historii spółki, mamy sytuację w której to my nie chcemy uruchamiać nowych inwestycji, ze względu na złą sytuację klientów - poinformował zarząd spółki Lokum Deweloper podczas konferencji wynikowej. W pierwszej połowie 2022 r. sprzedaż mieszkań dewelopera spadła o połowę. Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że popyt na kredyty mieszkaniowe został w zasadzie zamrożony - wnioskujących jest o ponad 70 proc. mniej niż przed rokiem.

Niski popyt na mieszkania wynikający z sytuacji kredytobiorców - to powód, dla którego spółka deweloperska Lokum Deweloper po raz pierwszy w historii nie będzie uruchamiała kolejnych projektów, mimo że byłaby w stanie to zrobić. 

Pierwszy raz w historii spółki, mamy sytuację, w której to my nie chcemy uruchamiać nowych inwestycji ze względu na złą sytuację klientów

- cytuje słowa przedstawiciela zarządu spółki z konferencji wynikowej portal strefainwestorow.pl. Serwis dodaje, że Lokum Deweloper w związku ze wstrzymaniem inwestycji planuje zwolnienia pracowników - "zwłaszcza tych, którzy będą schodzić z placów budowy po zakończeniu jeszcze trwających inwestycji".

Jak dodaje deweloper, nie planuje obniżek cen oferowanych mieszkań, bo nie byłby w stanie pokryć kosztów budowy. Przekonuje też, że planowane inwestycje wstrzymują także inne firmy deweloperskie.

Lokum Deweloper, operujący na terenie Krakowa i Wrocławia, zanotował w pierwszej połowie 2022 r. 50-procentowy spadek sprzedaży mieszkań rok do roku. 

Adam Glapiński, prezes NBP Inflacja w lutym wyniesie ok. 20 proc. - prognozy ING Banku Śląskiego

  • Więcej o gospodarce przeczytaj na stronie głównej Gazeta.pl
Zobacz wideo "Dużo, bardzo szybko", "Jest kiepsko". Polacy o swoich ratach kredytowych [SONDA]

Popyt na kredyty mieszkaniowy pogłębia dno

Jak wynika z danych Biura Informacji Kredytowej, w sierpniu 2022 r. o kredyt mieszkaniowy wnioskowało niespełna 12,4 tys. potencjalnych kredytobiorców. To o ponad 70 proc. mniej niż rok temu (ok. 42,5 tys.) i o 12 proc. mniej niż w już i tak w fatalnym lipcu. To najgorsze dane w historii analizy BIK.

Wysokie stopy procentowe, zaostrzenie wymogów regulacyjnych oraz obawy przed skutkami spowolnienia gospodarczego, a nawet możliwej recesji, praktycznie zamroziły popyt na kredyty mieszkaniowe. Nic nie wskazuje na to, aby popyt osiągnął już najniższy poziom, nadal nie widać na horyzoncie żadnych oznak odbicia od dna. W przypadku dalszych podwyżek stóp procentowych, popyt na kredyty mieszkaniowe zostanie ograniczony jeszcze bardziej

- komentował fatalne dane prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK. Od października 2021 r. Rada Polityki Pieniężnej podnosiła stopy w Polsce jedenaście razy z rzędu, z 0,10 do 6,75 proc. Z powodu tak znaczącego zacieśnienia polityki pieniężnej przez RPP rata nowego kredytu mieszkaniowego poszła w górę o ok. 100 proc. Przykładowo, rata nowego kredytu na 400 tys. zł na 30 lat (z oprocentowaniem WIBOR 3M + marża 2 proc.) przez ostatni rok urosła z ok. 1560 zł do ok. 3060 zł.

Wyższe koszty kredytu sprawiły, że zdolność kredytowa Polaków poleciała na łeb na szyję. A dodatkowo przydeptała ją jeszcze rekomendacja Komisji Nadzoru Finansowego, zgodnie z którą od kwietnia br. banki muszą liczyć zdolność kredytową przy założeniu, że oprocentowanie kredytu wzrośnie jeszcze o 5 punktów procentowych wobec aktualnego (czyli przy obecnej stopie WIBOR 3M na poziomie ponad 7 proc. potencjalny kredytobiorca musi jeszcze udowodnić, że dałby radę spłacać kredyt przy WIBOR-ze ponad 12 proc.). Wcześniej było to 2,5 proc., więc zmiana ta uderzyła w zdolność kredytową wnioskujących.

"Matrioszka" jest na ukończeniu. Inwestor nie dostał zgody na jej budowę

 Spada liczba nowych inwestycji

Jak wynika z najnowszych danych GUS, w lipcu br. rozpoczęto w Polsce o 37 proc. mniej budów niż rok temu. W przypadku lokali "przeznaczonych na sprzedaż lub wynajem" nastąpił spadek o ponad 44 proc. Łącznie w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy 2022 r. liczba rozpoczętych budów spadła o ponad 20 proc.

Jeśli chodzi o mieszkania, na których budowę wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym, to tu w lipcu zanotowano spadek o 24 proc. rok do roku. 

Spada już także liczba mieszkań oddanych do użytkowania (w lipcu o ok. 8 proc. w dół rok do roku, w tym o ok. 2 proc. w przypadku lokali "przeznaczonych na sprzedaż lub wynajem"), acz w całym okresie styczeń-lipiec br. widać wciąż wzrost o 2-3 proc. rok do roku.

  • Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina
Więcej o: