- Poniższy list z rana dostałem ;-) Nie do końca wiem co myśleć o takim geście zwłaszcza biorąc pod uwagę treść i moją opinię na jej temat - napisał na Twitterze we wtorek Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan, dołączając komunikat podpisany przez premiera Mateusza Morawieckiego. Wkrótce wyjaśnił, że jest to fragment newslettera z kancelarii premiera.
Witucki w zeszłym tygodniu został aresztowany w związku ze sprawą wyłudzeń z PFRON i ZUS, a następnie wypuszczony bez zabezpieczeń. Szef Konfederacji Lewiatan mówił w TVN24, że jego zatrzymanie miało charakter polityczny i było sygnałem do przedsiębiorców, że "nikt nie jest chroniony".
W newsletterze Morawieckiego można m.in. przeczytać, że "w całej Europie narasta bunt wobec politycznego marazmu i tego, że Europa odwraca się od własnych tradycji i bezmyślnie zmierza w kierunku nawet nie przepaści ale jakiegoś bagna, w którym wszyscy potoniemy, robiąc miejsce dla innych cywilizacji".
Unijni delegaci albo urzędnicy są wręcz zszokowani, kiedy ktoś jednak mówi, że trzeba się zatrzymać i zawrócić z tej samobójczej ścieżki. (...) Na brukselskich salonach brakuje refleksji, rządzi nimi bezduszny, biurokratyczny automatyzm
- przekonuje premier Polski.
Newsletter Morawieckiego to fragment najnowszego podcastu polskiego premiera. Szef rządu nawiązując w nim do fragmentu powieści "Unicestwienie" Michela Houellebecqa określił francuskiego pisarza mianem "kronikarzem śmierci Europy, który notuje powolny upadek wartości, na których zbudowana jest nasza cywilizacja".
Dalej Morawiecki zaatakował opozycję, przekonując, że ta "woli dołączyć do brukselskich elit i nigdy nie schodzić z jedynej słusznej drogi, którą przyjęła Unia". - A że nie ma to nic wspólnego z demokracją i z europejskimi wartościami? Takimi sprawami opozycja zajmuje się tylko wtedy, kiedy jest to wygodne - twierdził. Morawiecki mówił także, że "niektóre z poprzednich rządów" przyklaskiwały UE nawet jak się z nią nie zgadzamy i było to przeciwko interesom kraju.