Kto zbuduje atom w Polsce? PiS ma niebawem podjąć decyzję. Rywalizacja USA i Korei Południowej

Rząd chce w ciągu miesiąca zdecydować, czy Polska wybierze technologię jądrową ze Stanów Zjednoczonych, czy z Korei Południowej, a wiążące umowy w tej sprawie mają zostać podpisane do końca roku - ustalił RMF FM. Z kolei jak podaje nieoficjalnie "Rzeczpospolita", Polska Grupa Energetyczna i ZE PAK Zygmunta Solorza mają wkrótce podpisać list intencyjny z Koreą Południową w sprawie budowy drugiej "atomówki".

Minister aktywów państwowych Jacek Sasin oraz szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa w sobotę polecą do Stanów Zjednoczonych. Będą prowadzić negocjacje w sprawie budowy elektrowni jądrowej w Polsce.

Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Atom w Polsce. PiS będzie negocjować z USA. Jacek Sasin nie obawia się zastrzeżeń Komisji Europejskiej

Sasin mówił w czwartek w Sejmie, że nie obawia się zastrzeżeń Komisji Europejskiej co do procedury wyboru wykonawcy. Zaznaczył, że do postępowania w sprawie wyboru wykonawcy będą dopuszczone wszystkie podmioty, które chciałyby w nim uczestniczyć.

- Z tego co mi wiadomo, są trzy zasadnicze podmioty, które konkurują o wykonanie tego projektu. Ocena wynika z obiektywnej oceny warunków, które zostały złożone, więc jest to forma postępowania. Nie jest to klasyczny przetarg, ale jest to forma postępowania konkursowego - tłumaczył wicepremier Jacek Sasin.

Podczas pobytu w USA Sasin i Moskwa mają przeprowadzić rozmowy z amerykańską sekretarz stanu ds. energii Jennifer Granholm.

Kto zbuduje atom w Polsce - USA czy Korea Południowa? Decyzja ma zapaść w ciągu miesiąca

Pierwszy blok atomowy w Polsce chcą zbudować trzy podmioty: amerykańska Westinghouse Electric Company (WEC), francuski koncern energetyczny Électricité de France (EDF) i koreańska spółka Korea Hydro & Nuclear Power (KHNP). Jak ustalił RMF FM, rząd PiS chce w ciągu miesiąca zdecydować, z której oferty skorzysta, a wiążące umowy mają zostać podpisane do końca tego roku.

Według nieoficjalnych informacji Business Insider pierwszy blok elektrowni jądrowej w gminie Choczewo w województwie pomorskim mają zbudować Amerykanie - rząd miałby wybrać ofertę Westinghouse Electric Company, ale niewykluczone, że kolejne "atomówki" może nam wybudować południowokoreański koncern KHNP.

"Rzeczpospolita" podaje nieoficjalnie, że Polska Grupa Energetyczna oraz ZE PAK miliardera Zygmunta Solorza mają wkrótce podpisać list intencyjny z Koreą Południową w sprawie budowy drugiej elektrowni jądrowej. Miałaby powstać w Pątnowie, gdzie znajduje się obecnie elektrownia na węgiel brunatny, która w 2024 roku zakończy działalność. Jak czytamy, do podpisania listu intencyjnego między spółkami ma dojść w najbliższych dwóch tygodniach.

W ramach Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) Polska chce zbudować nowoczesne, duże reaktory typu PWR. Chodzi o budowę dwóch elektrowni jądrowych po trzy reaktory każda. Budowa pierwszego reaktora ma się rozpocząć za cztery lata, a jego uruchomienie w 2033 roku. Oddanie do eksploatacji ostatniego reaktora w drugiej elektrowni ma nastąpić w 2043 roku.

Jeżeli obie inwestycje zostaną zakończone, to moc polskiego atomu mogłaby wynosić 8,8 - 11,8 GWe (gigawatów elektrycznych). Rząd szacuje koszt ich budowy na ok. 184 mld zł.

Zobacz wideo Czy atom uratuje polską energetykę?
Więcej o: