Black Friday zwyczajowo przypada na piątek po Święcie Dziękczynienia. W tym roku wyprzedaże powinny więc rozpocząć się 25 listopada. Polska od lat ma jednak problem z tym świętem handlu, które okazuje się być w niektórych przypadkach wielką ściemą.
W 2019 roku promocje wynosiły średnio 4 proc. Rok później było jeszcze gorzej. Średnie ceny najpopularniejszych artykułów RTV i AGD w Czarny Piątek były wyższe o ponad 8 proc. wobec ich najniższych poziomów z ostatnich 90 dni.
Przede wszystkim warto zrobić listę rzeczy, które planujemy zakupić. Jeszcze przed promocjami dobrze jest też sprawdzić ich ceny. Dobrze jest też korzystać z porównywarek cen, które oferują historię kosztów zakupu. Polska miała wprowadzić w życie europejską dyrektywę Omnibus, która nakłada na sprzedawcę obowiązek podania przy cenie promocyjnej również najniższą cenę z ostatnich 30 dni. Przepisy wciąż nie obowiązują w Polsce, dlatego też ceny póki co należy sprawdzić ręcznie.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Nawet jeśli wcześniej sprawdziliśmy oferty, to przy zakupie warto zrobić to ponownie. Można też porównać koszty zakupy z tymi, jakie oferuje konkurencja.
Jeśli stworzyliśmy listę, dobrą praktyką będzie się jej trzymanie i nieuleganie impulsom. Zastanówmy się dwa razy, czy faktycznie potrzebujemy kolejnego produktu, gdy ten poprzedni wciąż spełnia swoją funkcję. Zazwyczaj nagła chęć skorzystania z kolejnej promocji szybko mija i po chwili zastanawiamy się, czy dany zakup faktycznie ma sens.
Pamiętajmy też, że kupując rzeczy w internecie, zawsze mamy możliwość ich zwrotu. Trzeba zrobić to jednak w ciągu 14 dni od momentu wejścia w posiadanie danej rzeczy.
W tym roku warto być szczególnie ostrożnym. Samo wprowadzenie dużej promocji z okazji Black Friday powinno być dla nas znakiem ostrzegawczym. A to dlatego, że choć 80 proc. sklepów informuje, że obniży ceny w związku z Black Friday, to jednak co trzeci przyznaje, że oferowane promocje będą znacznie niższe od tych obowiązujących w poprzednich latach. Większość z nich może wynieść maksymalnie 30 proc.