Między 1 a 22 grudnia liczba przypadków grypy oraz jej podejrzeń wyniosła ponad 750 tysięcy. W samym grudniu liczba osób, które skorzystały ze zwolnienia lekarskiego, sięgała 2 milionów.
Według Państwowego Instytutu Badawczego Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH, w pierwszych siedmiu dniach grudnia ilość stwierdzonych przypadków grypy i jej podejrzeń sięgnęła 187 tysięcy. Przez kolejne osiem dni liczba ta zwiększyła się do 266 tysięcy, by w końcówce miesiąca (16-22) przekroczyć 297 tysięcy. Jest to bardzo duży skok w porównaniu do listopada ubiegłego roku, w którym notowano ok. 490 tys. przypadków grypy i jej podejrzeń.
Te dane potwierdza podlaska wojewódzka konsultant w dziedzinie epidemiologii. Prof. Joanna Zajkowska powiedziała w Polskim Radiu Białystok, że w tym sezonie grypowym przyrost zachorowań jest znacznie większy, niż w poprzednich latach. Jej zdaniem ostatni gwałtowny wzrost liczby przypadków grypy może wynikać m.in. ze zmiennej pogody - dużej wilgotności, zmiany temperatur.
Joanna Zajkowska poinformowała, że w podlaskich szpitalach nie widać gwałtownego wzrostu liczby przyjęć osób dorosłych. Inaczej jest w przypadku dzieci. Przeciążone są oddziały pediatryczne, natomiast dorośli głównie leczą się w domach.
- W przypadku grypy u dzieci i seniorów konsultacja z lekarzem jest konieczna - podkreśliła Zajkowska. Osoby młode mogą leczyć się domowymi sposobami. Jednak, gdy sytuacja się pogarsza, należy udać się do lekarza.
Zwiększona liczba zachorowań powoduje problemy z dostępnością leków. We wtorek w Programie 1 Polskiego Radia do sprawy odniósł się wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Zapewnił, że resort będzie aktywnie walczyć z trudnościami w dostępie do lekarstw m.in. poprzez wprowadzenie potrójnych testów umożliwiających jednoczesne określenie koronawirusa oraz infekcji grypy i RSV. - Wprowadzamy potrójne testy, ponieważ chcemy, żeby Polacy mieli możliwość szybkiego przekonania się, na co chorują - podkreślił wiceminister.
Lekarze rodzinni mogą już wykonywać testy i zamawiać je dla pacjentów. Narodowy Fundusz Zdrowia najprawdopodobniej będzie refundował te badania od początku przyszłego roku.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl