Fabryka porcelany "Krzysztof" w Wałbrzychu zostanie zlikwidowana. Przedsiębiorstwo ogłosiło już grupowe zwolnienia. Dobiły ją bardzo wysokie ceny gazu (podwyżka o 900 proc.) - poinformowano w oficjalnym komunikacie. To oznacza koniec historii najstarszej fabryki produkującej porcelanę w obecnych granicach administracyjnych Polski. Założono ją w 1831 roku.
- Wszystko na to wskazuje, że Fabryka Porcelany "Krzysztof" kończy działalność, zamykając ważny etap historii naszego miasta. W "Krzysztofie" od 192 lat praktycznie bez przerwy produkowano najwyższej klasy porcelanę - poinformował Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.
"Gazeta Wrocławska" opisuje, że w związku z likwidacją zakładu sklep firmowy Porcelany "Krzysztof" w Wałbrzychu ogłosił wyprzedaż towaru. Porcelanowe talerzy czy salaterki można kupić już od kilku złotych za sztukę. Lokalne media opisują, że "na zakupy przyjeżdżają mieszkańcy z całego Dolnego Śląska", a pracownicy "nie pamiętają takiego oblężenia".
Roman Szełemej chce jednak, żeby pamięć po fabryce została w Wałbrzychu jeszcze na długo. Zapowiedział, że miasto będzie chciało przejąć cenne historycznie wyposażenie. Wzorcownia, formy i dokumentacja techniczna miałyby zasilić nową Manufakturę Krzysztof, która miałaby na mniejszą skalę kontynuować produkcję "białego złota".
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
"Manufaktura, jako część istniejącego już Centrum Ceramiki Unikatowej, będzie łączyć walory edukacyjne muzeum i wytwórcze w zakresie krótkich serii znanych na całym świecie modeli wałbrzyskiej porcelany" - informuje i dodaje, że "robimy absolutnie wszystko, by zachować dziedzictwo tej fabryki".
W tej sprawie prowadzone są już nawet rozmowy z właścicielami zakładu.