W Częstochowie zakończył działalność jeden z osiedlowych sklepów wielobranżowych, niewielka, rodzinna placówka, na jakie natrafić można na terenie całej Polski. Uwagę przykuwają zarówno powody decyzji właścicieli, jak i styl, w jakim decyzja została ogłoszona. W oknie wystawowym lokalu wywieszono bowiem ogłoszenie stylizowane na klepsydrę.
"Ku pamięci. Sklep spożywczo-monopolowy Jork. Istniał od 1990 do 2023. Zabił go prąd, o czym powiadamiają pogrążeni w głębokim żalu i smutku właściciele i wierni klienci. Ostatnie pożegnanie nastąpi dnia 31.01.2023 r. o godz. 17.00." - czytamy na kartce papieru wywieszonej w oknie. Na końcu znalazło się jeszcze podziękowanie za lojalność.
Za klepsydrą stoi syn właścicielki lokalu Rafał Rutkowski, który więcej o kulisach zamknięcia placówki napisał w mediach społecznościowych.
"Po 33 latach moi rodzice są zmuszeni zamknąć swój interes, niestety nie dali rady inflacji i ***owi" - napisał mężczyzna.
Autor informuje też, że obecnie trwa wyprzedaż na wszystkie produkty. Zwrócił się też z prośbą, by osoby, które będą akurat przejeżdżać, zamiast udać się do jednego z popularnych marketów, wstąpiły na mały zakupy, aby "pomóc wyzbyć się pozostałego towaru".
"A kiedy będziecie wracać z wiosennego spaceru po Parku Jasnogórskim, zatrzymajcie się na chwilę i w zadumie wspomnijcie miło ten mały osiedlowy sklep, który zawsze miał to, czego potrzebowaliście" - podsumował autor wpisu.
Skrytykował też obowiązujące w Polsce przepisy. "Z mojej strony dziękuję z góry za nawet te najmniejsze zakupy, bo niestety u nas założyć firmę jest ciężko utrzymać jeszcze trudniej, ale zamknąć to jest jakaś parodia" - dodał.
Powody decyzji wyjaśnia w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" właścicielka lokalu Jolanta Rutkowska. Jak wylicza, rok temu za energię elektryczną zapłaciła ok. 1500 zł, teraz było to ponad 4000 zł.
- Próbowaliśmy oszczędzać, wyłączaliśmy lodówki, ale w końcu uznaliśmy, że nie ma co dalej tego ciągnąć, choć z żalem to zamykamy - mówi. - Nie tylko cena prądu skoczyła raptownie w górę, 300 proc. podniesiono choćby koszty wywozu śmieci - dodaje tłumacząc swoją decyzję.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl