CBA zatrzymało byłego wiceministra skarbu Włodzimierza K. - Po doprowadzaniu do prokuratury Włodzimierz K. usłyszy zarzuty i zostanie przesłuchany w charakterze podejrzanego. Decyzje w zakresie środków zapobiegawczych prokurator podejmie po zakończeniu czynności z podejrzanym. Na tym etapie prokuratura nie przekazuje szerszych informacji o sprawie - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński, cytowany przez TVP Info.
Sprawa dotyczy śledztwa, w ramach którego wcześniej zatrzymano m.in. Rafała Baniaka, byłego wiceministra skarbu w rządzie.
"Baniak jest osobą publiczną i nigdy nie uchylał się od udziału w czynnościach prowadzonych przez sąd czy prokuraturę. Gdyby został wezwany na przesłuchanie, stawiłby się na nie bez zwłoki" - wyjaśniał wówczas w oświadczeniu przesłanym do Gazeta.pl adwokat członka dawnego rządu PO-PSL.
Były wiceminister skarbu w rządzie PO-PSL Rafał Baniak decyzją Sądu Rejonowego Katowice-Wschód trafił do aresztu. - Wobec szefa Pracodawców RP Rafała Baniaka oraz dwóch przedsiębiorców został zastosowany tymczasowy areszt - poinformowała w piątek po południu Prokuratura Krajowa.
Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn przekazał mediom, że śledztwo dotyczy przestępstw korupcyjnych. Według obrońcy Rafała Baniaka materiał nie uprawdopodobnia jakiegokolwiek z czynów zawartych w zarzutach. Baniak do stawianych zarzutów się nie przyznał.
Zdaniem prokuratury zatrzymani mają związek z łapówkami rzekomo wręczonymi za obsługę kontraktów na wywóz śmieci. Kwota korzyści majątkowej miała wynieść 5 mln zł - ok. 5 proc. wartości kontraktu. Miała zostać "ukryta w fakturach za fikcyjne usługi".
CBA zatrzymało też dwóch przedsiębiorców. Zarzucono im kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, polecenia określonym osobom wystawiania stwierdzających nieprawdę faktur VAT na łącznie prawie 7 mln zł, popełnienie przestępstw karnoskarbowych i prania pieniędzy w łącznej wysokości prawie 4 mln zł.
"W latach 2021-2022 spółki te zagospodarowały odpady z m.st. Warszawa, uzyskując w MPO Warszawa zamówienia na łącznie prawie 600 mln zł. Uzyskanie tych zamówień było możliwe dzięki propozycji złożonej przez Rafała B." - podaje prokuratura.