Niedziałające rabaty w aplikacji Moja Biedronka frustrują klientów, którzy przy kasie dowiadują się, że muszą zapłacić cenę regularną za produkty znajdujące się na promocji. Okazuje się, że w systemie może być odnotowana informacja o wykorzystaniu rabatu przez kogoś innego.
Pożyczanie swojej karty członkom rodziny czy znajomym było szeroko stosowaną praktyką u klientów, którzy chcieli podzielić się rabatami podczas zakupów. Odbywało się to jednak za ich wiedzą, co zmniejszało potencjalne nieporozumienia. Istnieje jednak metoda, która pozwala na skorzystanie z czyjejś karty bez posiadania jej.
Jest to możliwość podania numeru telefonu przy kasie, ponieważ każda karta jest przypisana do konkretnego ciągu cyfr, który podajemy przy rejestracji. Ze względu na to, że wiele rabatów jest jednorazowych, kiedy ktoś posłuży się czyjąś kartą, jej właściciel jednocześnie traci możliwość wykorzystania zniżki przy zakupach.
Jak więc dochodzi do oszustw z wykorzystaniem kart? Wśród wymienianych praktyk znajdują się takie, jak: podawanie znajomego numeru, wpisywanie losowych cyfr lub zapisywanie czyjegoś numeru przy kasie w celu późniejszego wykorzystania go.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl.
Aplikacja Moja Biedronka posiada możliwość sprawdzenia historii transakcji, które zostały przypisane do naszej karty. Obejmuje to również zastosowane rabaty, co pozwoli na szybkie sprawdzenie, czy możemy skorzystać z danej ceny promocyjnej, czy ktoś już to zrobił bez naszej wiedzy. Aby zalogować się do aplikacji, należy podać numer telefonu i przepisać otrzymany w wiadomości kod weryfikacyjny.