Deutsche Bank w tarapatach. Koszty ubezpieczenia przed bankructwem ostro w górę. Giełda reaguje

Znacząco wzrosło ryzyko bankructwa Deutsche Banku. Specjalne papiery, którymi inwestorzy zabezpieczają się na wypadek bankructwa jednej z najpotężniejszych instytucji finansowych w Europie (tzw. CDS), ostro podrożały.

Deutsche Bank, jeden z największych europejskich banków, stanął w obliczu poważnego kryzysu - i nie chodzi tu wyłącznie o kryzys wizerunkowy. Koszty ubezpieczenia jego długu przed niespłaceniem gwałtownie wzrosły, osiągając poziom wyższy niż podczas ubiegłorocznego szczytu. Inwestorzy tracą wiarę w zdolność banku do spłaty zobowiązań w warunkach globalnej inflacji.

Zobacz wideo Studio Biznes odc. 149 [zawiera autopromocję]

Deutsche Bank jeszcze nie tonie, ale nogi ma jak z gliny

Jak podaje agencja Bloomberga, koszt specjalnych papierów (CDS, z ang. credit default swap), które stanowią swego rodzaju zabezpieczenie przed bankructwem, w przypadku Deutsche Banku wyniósł w piątek rano 191,6 punktów bazowych. "Rzeczpospolita" wyjaśnia, że był to poziom wyższy od października 2022 r. Im wyższy koszt ubezpieczenia, tym bardziej inwestorzy postrzegają bank lub spółkę jako obciążoną ryzykiem niewypłacalności.

Inwestorzy nie przyjęli tej informacji z optymizmem - na giełdzie we Frankfurcie widoczny jest spadek kursu banku wynoszący ponad 14 proc. (stan na 12:05). W ciągu roku gigant stracił ok. 20 proc. 

embed

Silicon Valley Bank w Santa Clara, Kalifornia, USA. Jak zbankrutować w 48 godzin. Co dla nas oznacza upadek SVB?

Europejskie banki na cenzurowanym. Nie tylko ten niemiecki

Deutsche Bank nie jest jedynym europejskim bankiem, który zmaga się z problemami. Prawdziwe trzęsienie ziemi przeżył (istotne słowo) Credit Suisse. Kłopoty były na tyle duże, że do akcji wkroczył bank UBS. Skończyło się błyskawicznym przejęciem. 

Nie wiadomo tylko, czy płyty tektoniczne w systemie bankowym już się uspokoiły, czy decyzja o fuzji to jedynie odłożenie w czasie kolejnych wstrząsów. - Możemy zakładać, że decyzja o przejęciu została podyktowana strachem przed możliwą paniką masowego odpływu kapitału ze szwajcarskiego sektora bankowego. Wydaje się, że przejęcie nie może się odbyć bez drastycznych decyzji restrukturyzacyjnych, które mogą objąć liczne cięcia kosztów m.in. poprzez redukcje kadrowe - komentuje Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd w analizie Mikołaja Fidzińskiego

Sektor bankowy pod presją

Europejski sektor bankowy znajduje się pod presją niskich stóp procentowych, słabego wzrostu gospodarczego i wysokiego poziomu zadłużenia. Wiele banków walczy o poprawę rentowności i efektywności, a jednocześnie o zgodność z bardziej restrykcyjnymi regulacjami i wymogami kapitałowymi.

Trzęsienie ziemi ma też miejsce w Stanach Zjednoczonych. Trudno przełożyć to, co wydarzyło się w ostatnich tygodniach na finansową skalę Richtera, dwa duże banki już jednak zbankrutowały, a trzeci został uratowany przed niechybnym bankructwem przez koło ratunkowe, na które zrzuciło się kilku gigantów. JP Morgan Chase, Bank of America, Citigroup i Wells Fargo zdeponowały na kontach First Republic Bank 30 miliardów dolarów i zapewniają, że nie wyjmą ich przez 120 dni. Ta brawurowa finansowa akcja ma sprawić, że powtórki z sytuacji, która spotkała SVB Financial Group oraz Signature nie będzie. Przykład Deutsche Banku pokazuje jednak, że sytuacja w sektorze bankowym wciąż nie uspokoiła się na dobre.

Emeryci (zdjęcie ilustracyjne) ZUS obiecuje emerytury wyższe o nawet 20 proc. Wystarczy jedna rzecz

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: