Joe Biden odwołuje zagraniczne wizyty. Stany Zjednoczone zagrożone niewypłacalnością

Joe Biden skraca swoją wizytę po krajach Azji i wraca do USA. Stany Zjednoczone są bowiem realnie zagrożone koniecznością ogłoszenia niewypłacalności. Uratować sytuację może tylko Kongres, ale ten jest sparaliżowany politycznym patem.

Prezydent Joe Biden odwołał planowane na przyszły tydzień wizyty w Australii i Papui Nowej Gwinei. Powodem jest polityczny pat w Waszyngtonie, przez który Stany Zjednoczone są zagrożone koniecznością ogłoszenia niewypłacalności. Może do niej dojść już za dwa tygodnie. Tyle bowiem zostało czasu, by podnieść limit zadłużenia. W tej chwili wynosi on  31,4 bln dolarów

Zobacz wideo

Aby uniknąć niewypłacalności, Kongres Stanów Zjednoczonych musi podnieść limit długu publicznego. Jednak republikanie, którzy mają większość w Izbie Reprezentantów, zgadzają się na to tylko pod warunkiem znaczących cięć budżetowych. Prezydent Joe Biden argumentuje, że kongresmani mają obowiązek podniesienia limitu, ponieważ dotyczy on spłaty przez USA wcześniej zaciągniętego długu, a nie nowych zobowiązań. Przypomina, że Kongres w przeszłości 78 razy podnosił limit zadłużenia. W Waszyngtonie toczą się negocjacje pomiędzy prezydentem a przedstawicielami obu ugrupowań parlamentarnych.

Stany Zjednoczone ratują świat, ale teraz muszą uratować siebie

Joe Biden odlatuje w czwartek na szczyt G-7 do Japonii, skąd miał się udać do Papui Nowej Gwinei, a następnie do Australii na szczyt przywódców grupy QUAD, składającej się z USA, Australii, Indii oraz Japonii. Ta część podróży została odwołana i z Japonii prezydent USA powróci do Waszyngtonu. Joe Biden dzwonił wczoraj do przywódców Australii i Papui-Nowej Gwinei by poinformować ich o swojej decyzji i zapewnić, że spotka się z nimi w innym terminie.

Biden miał spotkać się z Anthonym Albanesem, premierem Indii Narendrą Modim i premierem Japonii Kishidą Fumio 24 maja. Spotkanie miało odbyć się ramach nieformalnego dialogu w sprawie bezpieczeństwa, który jest powszechnie postrzegany jako przeciwwaga dla agresywnej postawy Chin w regionie.

Czy uda się wyjść z pata? To będzie wymagało ustępstw z obu stron. Republikanie, którzy kontrolują Izbę Reprezentantów nie są przeciwni zwiększeniu limitu zadłużenia. Chcą jednak cięć w budżecie sięgających blisko 5 bln dol. Wtedy maksymalna wielkość długu zostanie zwiększona o kolejne 1,5 bln dol. 

"Studia Biznes" i "Zielonego poranka" możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Więcej o: