Tania ropa, a na stacjach drogie paliwa. Orlen tłumaczy. "Krak na benzynie"

Mogą wystąpić takie sytuacje, że cena ropy spada, a ceny paliw idą w górę - tłumaczył Marek Wocial z biura koordynacji cen hurtowych GK PKN Orlen. Jednocześnie zapewniał, że "ceny paliw w Polsce hurtowe i detaliczne niezmiennie należą do najniższych w Unii Europejskiej".

Sejmowa podkomisja stała ds. ropy naftowej i gazu ziemnego rozpatrywała w środę informację "na temat wysokości cen paliw dla klientów detalicznych w Polsce w porównaniu do innych państw Unii Europejskiej, w kontekście ceny baryłki ropy oraz ceny dolara amerykańskiego w ostatnich 12 miesiącach". Ten punkt spotkania został zaproponowany przez posłankę Koalicji Obywatelskiej Mirosławę Nykiel, która pytała, czy ceny paliw w Polsce nie powinny być niższe.

Zobacz wideo Co wpływa na ceny paliw na stacjach Orlenu?

Ceny paliw. Posłanka KO: Im wyższe zyski wypracowuje Orlen, tym więcej środków zostało zabranych z kieszeni Polaków

- Z cenami paliw wcale nie jest dobrze. Polska jest na 9. miejscu od końca w Unii Europejskiej - mówiła posłanka KO. Wskazała, że na ceny paliw w dużym stopniu wpływa kurs dolara. - W kwietniu cena dolara była najniższa od roku. W obecnym miesiącu cena baryłki ropy była rekordowo niska, a mimo to ceny paliw w Polsce były najwyższe w porównaniu do ostatnich kwartałów - podkreślała Mirosława Nykiel. - Im wyższe zyski wypracowuje Orlen, tym więcej środków zostało zabranych z kieszeni Polaków - dodała.

Przypomniała, że Grupa Orlen w pierwszym kwartale 2023 r. osiągnęła zysk w wysokości 9,2 mld zł. - Niech Orlen zarabia, ale czy nie mógł ustalić takich cen, żeby Polacy mogli żyć godnie? - zapytała. Następnie przedstawiła obliczenia dotyczące tego, ile litrów paliwa za średnią miesięczną pensję mogą kupić mieszkańcy innych państw Europy. - Obywatele Luksemburga mogą kupić 3228 litrów oleju napędowego, a obywatele Szwajcarii mogą zakupić aż 2980 litrów benzyny. Obywatele Grecji mogą sobie pozwolić na zakup 550 litrów oleju napędowego i 435 litrów benzyny. W Polsce przy średnich zarobkach na poziomie 4748 zł, Polacy mogą kupić 746 litrów oleju napędowego i 715 litrów benzyny - stwierdziła.

PKN Orlen mówi o "kraku na benzynie"

Obecna na spotkaniu Elżbieta Piskorz z departamentu ropy i paliw płynnych Ministerstwa Klimatu i Środowiska powiedziała, że "Polska należy do krajów z najniższymi cenami paliw w Unii Europejskiej i sytuacja w tym zakresie w ostatnich 12 miesiącach nie uległa zmianie". Dodała, że średnia cena benzyny silnikowej w Polsce była o około 15 proc. niższa niż średnia cena tego paliwa w UE.

Z kolei Marek Wocial z biura koordynacji cen hurtowych GK PKN Orlen mówił, że "ceny paliw w Polsce hurtowe i detaliczne niezmiennie należą do najniższych w Unii Europejskiej". - Były takie okresy, w których te ceny, szczególnie w hurcie, były wyższe w stosunku do średniej - stwierdził. Marek Wocial podkreślał, że mogą zaistnieć takie sytuacje, w których cena ropy jest niezmienna lub wręcz spada, a ceny paliw idą w górę. - Ceny paliw w Polsce ustalane są metodą benchmarkową, czyli nie są ustalane od kosztu ropy [...] tylko od kosztów wytworzenia - mówił.

Przedstawiciel Orlenu wskazywał, że zamykanie rafinerii w Europie spowodowało, że choć samej ropy nie brakuje, to brakuje paliw. - Jeśli brakuje na rynku produktu nie ze względu na brak ropy, to notowania idą w górę. To podlega ścisłym regulacjom giełdowym i wiąże się też z działalnością spekulacyjną - zaznaczył. Marek Wocial mówił, że 2022 rok zaczął się od notowań ok. 800 dolarów za tonę za gotową benzynę. Następnie notowania zaczęły rosnąć, a po rozpoczęciu wojny w Ukrainie wystrzeliły do 1200 dolarów za tonę. Z kolei w czerwcu ub. ceny benzyny na giełdach osiągnęły poziom 1600 dolarów za tonę. - Typowy krak (różnica między notowaniem paliw a ceną ropy) na benzynie zaczynał się od 200 dolarów i w granicach czerwca 2022 r. osiągnął 600 dolarów i więcej za tonę. Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku diesla - zauważył Wocial.

Zaznaczył, że PKN Orlen jako pierwszy zrezygnował z importu diesla z Rosji. - W Polsce brakuje 5 mln ton diesla. Trzeba go sprowadzić. W związku z powyższym ten diesel jest wyceniany również w tych notowaniach, o których powiedziałem, plus premia. Hurtownicy, którzy mogli kupować do 5 lutego br. produkt rosyjski, kupowali go w granicach 120 dolarów za baryłkę taniej - dodał.

UOKiK zbadał, czy ceny na Orlenie były za wysokie

Na początku czerwca 2023 r. UOKiK przekazał, że nie stwierdził naruszenia przepisów prawa ochrony konkurencji przez spółkę PKN Orlen. Zakończono postępowanie wyjaśniające w sprawie rynku paliw i cen stosowanych przez koncern pod koniec 2022 r. Przypomnijmy - na początku 2023 r. do UOKiK napływały liczne skargi sugerujące, że ceny stosowane pod koniec 2022 r. przez PKN Orlen mogły stanowić nadużycie pozycji dominującej przez spółkę. W związku z tym oraz na podstawie własnego monitoringu prezes Urzędu Tomasz Chróstny wszczął postępowanie wyjaśniające dotyczące rynku paliw.

W ramach postępowania wyjaśniającego UOKiK zwracał się kilkukrotnie do PKN Orlen z wezwaniami do przekazania kolejnych informacji i danych dotyczących m.in. kształtowania hurtowych cen paliw w drugiej połowie 2022 r. oraz sposobu ustalania tych cen. Analiza odchyleń cen SPOT wskazała, że nie były one na tyle wysokie i jednocześnie wystarczająco długotrwałe, aby mówić o cenach nadmiernie wygórowanych w myśl dotychczasowych decyzji Komisji Europejskiej, krajowych organów antymonopolowych, a także wyroków polskiego Sądu Najwyższego czy Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny zapowiedział, że będzie nadal przyglądał się sytuacji na rynku i nie wyklucza kolejnych działań w przyszłości, jeśli zaistnieje podejrzenie naruszenia przepisów prawa.

Więcej o: