Dni urlopu w Polsce są jasno określone. Pracownik, który przepracował mniej niż 10 lat, może skorzystać z 20 dni wolnych w ciągu roku, a ten który przepracował ponad 10 lat, może nie pracować 26 dni w roku.
Utopijną wydaje się wizja rzeczywistości, w której takie ograniczenia nie są narzucane i każdy może udać się na urlop tak długi, jak potrzebuje. Okazuje się, że wcale nie jest to nierealne. Autorzy raportu,"Perfect Match Research’" SD Worx udowodnili, że wielu pracodawców w Polsce nie jest przeciwnikiem takiego rozwiązania, a co więcej w niektórych firmach już teraz obowiązują takie zasady.
Wyniki badania opisał portal pulshr.pl.
Elastycznym systemem urlopowym w Polsce jest zainteresowane 60 proc. polskich pracowników. 33 proc. ma neutralny stosunek do tego pomysłu, a 6 proc. nie jest zainteresowane takim rozwiązaniem. Poparcie nielimitowanych dni urlopu wśród pracowników jest duże, ale wśród pracodawców nieco mniejsze. 37 proc. jest nastawiona pozytywnie do takich możliwości, a 39 proc. ma do tego neutralny stosunek. Przeciwnikami takiego systemu urlopowego jest 23 proc. pracodawców.
Warto podkreślić, że badanie pokazało, że liberalne podejście do urlopu nie oznacza wcale, że pracownicy zamiast w pracy przez cały rok wylegiwaliby się przed telewizorem. W przypadku nieograniczonego urlopu jedynie 27 proc. osób zadeklarowało, że wzięłoby zdecydowanie więcej dni, niż ustawowe 26.
Skuteczność i sensowność takiego rozwiązania mogą też potwierdzać przykłady firm, które stosują już taki system urlopowy. W Polsce są to m.in. SYZYGY Warsaw, Traffit, Bitpanda czy Spicy Mobile. Pierwsza z tych firma wprowadziła płatne nielimitowane urlopu już jakiś czas temu. Ich doświadczenie pokazuje, że jeden pracownik wykorzystuje średnio 35 dni wolnych.
Sam pomysł zrodził się z tego, że szefostwo zauważyło, że wielu pracowników oszczędza dni wolne, aby je skumulować, nawet kosztem zdrowia, czy efektywności. Z kolei szef Traffita Adrian Wolak tłumaczy, że ufa pracownikom w kwestii tego, ile czasu potrzebują na zrealizowanie postawionych celów, przez co wiedzą oni, kiedy na wolne mogą sobie pozwolić. Zwłaszcza że urlopy ustalane są w porozumieniu z całym zespołem.