W przyszłym tygodniu ceny paliw "będą zapewne rosnąć w zauważalny sposób" - piszą analitycy e-petrol.pl. Oczekują, że benzyna 98-oktanowa podrożeje do poziomu 7,17-7,29 zł/l, a benzyna 95-oktanowa będzie sprzedawana na większości stacji w cenach 6,61-6,73 zł/l. "Drożeć może także olej napędowy, którego ceny znajdą się w widełkach 6,43-6,56 zł/l. Zmiana spadkowa może natomiast dotyczyć autogazu, który w kolejnych dniach kosztować może 2,74-2,81 zł/l" - czytamy.
Zdaniem ekspertów, tendencje rynku światowego "muszą już niebawem odbić się" na krajowych poziomach cen, "a zmiany zwyżkowe na rynku międzynarodowym w ostatnich dniach były spore, głównie za sprawą ograniczeń podaży surowca i wzrastającego zapotrzebowania na surowiec w naszej części świata". Jak dodają, w ostatnich dniach zmiany cenników rafineryjnych nie wykazały jeszcze "dużego skoku".
"Przeciwnie, benzyna 95-oktanowa potaniała o 12,4 zł/m sześc. do poziomu 5350 zł od ostatniego weekendu, zaś diesel o 8 zł i kosztuje 5226 zł/m sześc. Skokowa zmiana na plus dotyczyła natomiast oleju opałowego, który podrożał o 71 zł i sprzedawany jest średnio po 4510 zł/ m sześc. Stabilnie zachowują się ceny Pb98, która kosztuje aktualnie 5723 zł/m sześc." - piszą analitycy.
"Przyczyną zwyżkowych prognoz dla cen detalicznych może być wielkość marż operatorów stacyjnych w ostatnich dniach - według naszych szacunków w przypadku benzyny 95-oktanowej była ona groszowa, a dla diesla niemal nieobecna" - podkreślają. "Dobry zarobek mają aktualnie stacje w przypadku sprzedaży autogazu, gdzie sięga on 30 gr na litrze. Tego rodzaju sytuacja dla paliw tradycyjnych wskazuje na realną perspektywę zwyżki cen stacyjnych, aby utrzymać większą opłacalność sprzedaży przy drożejących paliwach na rynku światowym" - czytamy.