Zachowek jest formą rekompensaty, a dokładnie - ochroną interesów majątkowych osób najbliższych spadkodawcy przed krzywdzącym rozrządzeniem przez niego majątkiem na wypadek śmierci. Co to oznacza w praktyce?
Zgodnie z art. 991. Kodeksu cywilnego prawo do zachowku przysługuje jedynie zstępnym spadkodawcy, tj. dzieciom, wnukom, prawnukom, małżonkowi spadkodawcy oraz jego rodzicom. Należy się im połowa wartości udziału w spadku. Jeśli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni, wówczas ten udział wzrasta do dwóch trzecich wartości udziału spadkowego. Uwaga! Osoby najbliższe, które:
nie mają prawa do zachowku.
Obliczenie wysokości zachowku nie jest takie proste. Najlepiej skontaktować się w tej sprawie z prawnikiem. Pomoże on ustalić:
Przy ustalaniu udziału spadkowego stanowiącego podstawę do obliczania zachowku uwzględnia się także spadkobierców niegodnych oraz spadkobierców, którzy spadek odrzucili. Nie uwzględnia się spadkobierców, którzy zrzekli się dziedziczenia albo zostali wydziedziczeni.
Roszczenia z tytułu zachowku przedawniają się z upływem pięciu lat od ogłoszenia testamentu. Pominięte osoby zwykle nie są w nim wymieniane, dlatego same muszą ustalić, czy zmarły pozostawił rozporządzenia i kogo powołał do dziedziczenia.
Kiedy dana osoba ma prawo do zachowku, musi zwrócić się do spadkobiercy testamentowego - wysłać listem poleconym żądanie wypłaty określonej kwoty z wyznaczeniem terminu zapłaty. W przypadku, w którym spadkobierca zignoruje żądanie, pozostaje sąd. Jeśli jest szansa na polubowne dogadanie się, można zawrzeć ugodę przed notariuszem. Skorzystanie z jego pomocy pozwala sformułować postanowienia ugody zgodnie z prawem.