Stacje paliw stały się chętnie odwiedzanym miejscem przez Polaków. Wszystko za sprawą niespodziewanej obniżki cen. Spowodowało to problemy z dostępnością paliwa w wielu miejscach, przez co nawet karetki miały trudności z tankowaniem. Internauci zamieszczali też zdjęcia kartek informacyjnych o awariach, a Orlen zapewniał, że paliwa nie zabraknie.
Ceny paliw spadły zarówno w sprzedaży hurtowej, jak i detalicznej. Jak przekazali analitycy z portalu Reflex, wiele stacji sprzedaje podstawowe paliwa w cenach 5,99 zł za litr lub nieco taniej. Pomimo tego średni poziom cen w Polsce nie spadnie już poniżej 6 zł/l. Średnie ceny paliw notowane na 29 września wynosiły:
Zdaniem portalu e-petrol, ceny hurtowe paliw są o wiele niższe, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Najnowsze prognozy tych cen wskazują na to, że utrzymają się one jeszcze przez kilkanaście dni. Analitycy przedstawili, że cena:
Według doniesień portalu money.pl, ceny paliw mogą się zwiększyć po wyborach parlamentarnych.
Biuletyny Unii Europejskiej pokazują, że dzisiaj cena oleju napędowego jest niższa od średniej o 25 eurocentów. Zawsze byliśmy blisko tej średniej. To oznacza jedno. Cena paliwa powinna być o 1,30-1,40 zł wyższa. Tyle powinniśmy doliczyć do dzisiejszej ceny 6 zł. Dlatego moim zdaniem po wyborach paliwo będzie dążyć do ceny 7,50 zł
- wskazywał Dariusz Czopek, zarządzający Polaris FIZ w rozmowie z serwisem Money.pl.
- Nie wykluczamy, że w październiku ceny hurtowe, zwłaszcza oleju napędowego, będą powoli rosły, co jednak nie powinno wpłynąć na skokowy wzrost cen na stacjach. Tak jak w całym wrześniu możemy jednak notować podwyżki cen autogazu - przekazali eksperci z Reflex. Analitycy z e-petrol również prognozują, że w kolejnych tygodniach października ceny hurtowe zaczną powoli rosnąć, szczególnie w przypadku oleju napędowego. Eksperci zwrócili także uwagę na rosnące ceny ropy Brent na światowych rynkach, której wartość na giełdzie w Londynie zbliżyła się w czwartek do 98 dolarów za baryłkę.
Robert Tomaszewski, starszy analityk ds. energetycznych i szef Polityki Insight Energy prognozował, że ceny paliw w Polsce zaczną rosnąć po wyborach parlamentarnych, czyli po 15 października. - Europa nie ma problemu z paliwami, to tylko my postanowiliśmy przed wyborami sprzedawać je po bardzo niskiej cenie - powiedział ekspert. Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule: Orlen zaniża, a Saudowie zawyżają. O co chodzi w zamieszaniu z cenami paliw w Polsce?