Na udostępnienie nowego Androida dla najważniejszego modelu smartfona Samsung kazał sobie długo czekać. W końcu po prawie 4 tygodniach od zakończenia testów upgrade będzie dostępny dla wszystkich użytkowników.
Powiadomienia o dostępności stabilnej wersji Androida 8.0 Oreo od kilkunastu godzin trafiają do beta testerów, a już 9 lutego będą pojawiać się u zwykłych użytkowników.
Nie oznacza to jednak, że każdy dostanie system od razu. Paczka będzie udostępniana falowo. Na początek trafi do smartfonów z niemieckiej dystrybucji. Niebawem będzie można zainstalować ją również w Polsce.
Android 8 to całkiem sporo nowości. Warto tu wymienić wprowadzenie trybu Picture in Picture, lepszą energooszczędność, ulepszone zarządzanie powiadomieniami i odświeżony interfejs.
Wraz z systemem od Google, na Galaxy S8 wyląduje nakładka Samsung Experience w wersji 9.0. Tu również kryje się kilka nowości zaimplementowanych przez Koreańskiego producenta. W paczce są też najnowsze poprawki bezpieczeństwa.
To, że flagowiec Samsunga, jeden z najważniejszych smartfonów na rynku dostaje aktualizację dopiero teraz może trochę dziwić (szczególnie użytkowników iPhone'ów). W świecie Androida nie jest niestety ewenementem.
Choć od premiery minęło kilka miesięcy, Androidem Oreo mogą się na razie pochwalić użytkownicy kilku smartfonów Sony czy należącego do programu Android One Xiaomi Mi A1, który nowy system dostał w Sylwestra.
Mamy go oczywiście na urządzeniach od samego Google i kilku smartfonach, które zostały wydane już po sierpniowej premierze Zielonego Robota w wersji 8.0, np. na LG V30 czy Huawei Mate 10 Pro. Reszta (poza kilkoma wyjątkami) wciąż czeka w kolejce.
Urządzenia z Androidem Oreo na pokładzie mają już 1,1 proc. udziału. Już, bo przez ostatnie miesiące system nie mógł przekroczyć magicznej bariery 1 proc. Na rynku wciąż rządzą Nougat z 2016 roku i o rok starszy Marshmallow.
---