Od premiery ostatniego smartfona z flagowej linii Galaxy "S" nie minęło wiele czasu, a na horyzoncie już pojawia się jego następca. Okazuje się, że smartfon jest już przygotowywany i został oznaczony nazwą kodową "Beyond" (ang. "ponad", "poza").
Nie wiadomo jeszcze jaką nazwę dostanie finalny produkt. Być może będzie to Galaxy S10, a może Galaxy X. Właśnie dowiedzieliśmy się natomiast kilku innych ciekawych informacji na temat przyszłego flagowca koreańskiej firmy.
Przede wszystkim Samsung Galaxy S10 ma dostać zupełnie nowy ekran. Już Galaxy S8 i S9 były w kwestii jakości wyświetlanego obrazu okupowały pierwsze miejsca rankingów, a w S10 ma być jeszcze lepiej.
Samsung postawi oczywiście na rewelacyjny panel Super AMOLED, ale tym razem z rozdzielczości 4K UHD. Takie rewelacje przynosi przynajmniej sprawdzony informator Ice universe.
W poprzednich smartfonach z serii "S" mieliśmy do czynienia z ekranem 1440 x 2960 pix w proporcjach 18,5:9. W Galaxy S10 proporce prawdopodobnie pozostaną bez zmian, ale zwiększy się rozdzielczość.
Tym samy urośnie też współczynnik zagęszczenia pikseli do ponad 600 ppi. To z kolei przyczyni się do bardzo zauważalnej poprawy jakości obrazu w niektórych zastosowaniach, np. w wirtualnej rzeczywistości.
Obecny flagowiec Samsunga - Galaxy S9 Plus fot. Bartłomiej Pawlak
Według nieoficjalnych informacji Samsung zastosuje też rozwiązanie, nad którym pracuje już od kilkunastu miesięcy. Mowa o czytniku zatopionym pod powierzchnią ekranu.
Niestety nie pojawił się on w Galaxy S9 i najprawdopodobniej nie trafi do nadchodzącego Note'a 9, ale zdaniem serwisu Chosun mamy zobaczyć go w Galaxy S10. Podobno rozwiązanie jest już gotowe, ale Samsung chce je dopracować w najdrobniejszych szczegółach.
W przeciwieństwie do tego, zastosowanego przez Vivo i Huawei w Mate RS Porsche Design, u Samsunga będzie oparte na technologii ultradźwiękowej, co ma zapewnić dużą precyzję rozpoznawania palca.
To będzie spora zmiana przemawiająca na korzyść nowego smartfona Koreańczyków. Jest to w końcu rozwiązanie, na które czeka wielu użytkowników. Zwłaszcza, że Samsung nie ma szczęścia do poprawnego umieszczania skanerów palna na z tyłu obudowy.
Producent ma na szczęście jeszcze trochę czasu, aby te rozwiązania dopracować. Nowy smartfon koreańskiej firmy według przecieków ma zadebiutować nieco wcześniej niż zwykle, bo w styczniu podczas targów CES w Las Vegas.
Nieoficjalnie mówi się bowiem, że Samsung ma w ten sposób "zrobić miejsce" dla wyczekiwanego od dawna składanego smartfona, który miałby zadebiutować podczas barcelońskich targów MWC pod koniec lutego.
---