Bill Gates (współzałożyciel Microsoftu) w ostatnich latach coraz częściej opowiada o swojej pracy, historii założonej przez siebie firmy, a także o ludziach, z którymi przyszło mu się zmierzyć. W czerwcu Gates przyznał, że jego największym błędem w historii była przegrana walka o rynek Windows Phone z Androidem. Teraz opowiedział trochę o swoim największym rywalu - Steve Jobsie.
Bill Gates udzielił wywiadu CNN, w którym opowiedział nieco o wieloletnim szefie Apple. Współzałożyciel Microsoftu przyznał, że Jobs miał niesamowity talent do kierowania firmą oraz jak nikt inny potrafił zmotywować swoich ludzi do ciężkiej pracy.
Jobs umiał "czarować" - przyznaje Gates. Potrafił "rzucać zaklęcia" zarówno na swoich pracowników, jak i na opinię publiczną, aby wyprowadzić Apple z kryzysu, w którym firmę zastał. Jobs był jednak też człowiekiem szorstkim, z którym ciężej było nawiązać relacje.
Nie spotkałem dotychczas osoby, która dorównałaby (Jobsowi - przyp. red.) umiejętnością znajdowania talentów, hiper-motywowania, wyczucia designu i oceniania, co jest dobre, a co nie. Przyniósł więc on kilka niesamowicie pozytywnych rzeczy, pomimo tej swojej szorstkości
- tłumaczył Gates w wywiadzie dla CNN.
Mural przestawiający Steve'a Jobsa i Billa Gatesa Sean Davis/Flickr.com/CC
Współzałożyciel Microsoftu dodał, że Jobs był "świetnym przykładem, którego nie należy naśladować". Mimo wszystko chwali Jobsa, tłumacząc, że pomimo, że często był "twardy" w relacjach z innymi udało mu się zaprowadzić firmę na szczyt. A mało kto podołałby temu, gdy przedsiębiorstwo było na skraju bankructwa.
To był kompletny nonsens, a jednak on zahipnotyzował tych ludzi. Steve to naprawdę wyjątkowy przypadek - firma była na dobrej drodze do upadku, a podniosła się i stała najbardziej wartościowym przedsiębiorstwem w dziejach wypuszczając kilka produktów, które są naprawdę niesamowite. Nie będzie już wielu takich historii, jak ta
- kończy Bill Gates.
Steve Jobs założył Apple wraz z Stevem Wozniakiem i Ronaldem Waynem w 1976 roku. Firma bardzo prężnie się rozwijała, jednak 9 lat później, w wyniku konfliktu z zarządem Jobs został z niej wyrzucony i założył przedsiębiorstwo NeXT.
Minęło 11 lat i Apple bez Jobsa znalazło się na skraju bankructwa. Firma zdecydowała się na nieco desperacki krok - wykupiła NeXT za ponad 400 mln dolarów i z powrotem ściągnęło Jobsa do firmy dając mu wolną rękę, a niedługo później przywracając na stanowisko prezesa.
To właśnie pod przewodnictwem Jobsa powstały najbardziej znane produkty Apple, a firma nie tylko stanęła na nogi, ale została jedną z najcenniejszych spółek świata. Wcześniej jednak z opresji Jobsowi wyjść pomógł przez lata największy konkurent - Bill Gates. Kierowany przez niego Microsoft nawiązał z Apple współpracę i poratował zastrzykiem gotówki. Właśnie ten krok mógł być najbardziej przełomowym w historii firmy z jabłkiem w logo.
Czytaj więcej: Apple jest dziś wart ponad 1 bilion dolarów, a jeszcze 20 lat temu firma była bliska bankructwa