W poniedziałek w sieci zawrzało, gdyż na portalu GamerGate wypłynęła grafika i informację dotyczące rzekomej premiery PlayStation 5. Wedle doniesień nowa konsola Sony została zaplanowana na 4 grudnia 2020 roku, a od razu na start do wyboru miałyby być dwa jej warianty. Różnicę miałaby stanowić pojemność dysku SSD oraz obecność specjalnego układu graficznego dla ray tracingu (technologii odpowiadającej za odwzorowanie światła). Tańsza wersja z dyskiem SSD 1TB miałaby kosztować 69 800 jenów (ok. 2400 zł). Droższa, wyposażona w dodatkowe GPU i dysk SSD 4TB dostępna miałaby być w cenie 109 800 jenów (ok. 3800 zł). Składanie rezerwacji byłoby możliwe według doniesień już 20 marca.
Sony jednak dementuje te doniesienia. Portal Famitsu dostał lakoniczną wypowiedź od japońskiego oddziału, w którym firma odcina się od informacji na temat PlayStation 5. Rzecznik firmy miał napisać Famitsu:
Opublikowane informacje nie są oficjalnym ogłoszeniem. Powstrzymam się od komentowania plotek i spekulacji
PlayStation 5 w dwóch wersjach na premierę wydaje się się mało realne
Szybka reakcja Sony wydaje się dość logiczna. Optymalna wersja konsoli za 4 tys. złotych na start, byłaby strzałem w kolano. Podobny błąd popełnił Microsoft, przy premierze Xboxa One, a włodarze firmy powiedzieli, że nie powtórzą go przy premierze niedawno zapowiedzianego Xboxa Series X. Nowa generacja będzie pokazem mocy, więc Sony raczej nie pozwoli sobie na wypuszczenie w przystępnej cenie słabszej wersji PlayStation 5. Bardziej prawdopodobne jest wypuszczenie ulepszonej wersji po 2-3 latach od premiery, jak miało to miejsce w obecnej generacji konsol. Debiut PlayStation 5 jest zapowiedziany na okres świąteczny przyszłego roku. O konsoli wiemy już sporo, ale na kolejną dawkę informacji trzeba będzie poczekać do czerwcowych targów E3. Póki co, fani prześcigają się w tworzeniu kolejnych wizualizacji wyglądu PS5, ponieważ jest to jedna z informacji, których wciąż Sony nie zdradziło.
