FSO zaprezentowało prototypy samochodów nawiązujących do popularnych w PRL - Poloneza i Syreny. Chodzi o auto elektryczne Vosco S106EV (nowa Syrena) i następcę FSO Poloneza, który obecnie przedstawiono jedynie jako pojazd koncepcyjny.
Marzycielskie założenie, aby przywrócić pamięć o motoryzacyjnych klasykach sprzed lat, zgrało się z jak najbardziej poważnymi planami biznesowymi. Szczególnie zaawansowane są prace nad Vosco S106EV, czyli autem inspirowanym Syreną. Pozostaje jednak problem samej nazwy: FSO w Kutnie ubiega się o prawo do używania historycznych nazw.
Tajemnicza nazwa Vosco S106EV skrywa polski samochód elektryczny, który według producenta nawiązuje do kultowej Syreny. Od zakończenia produkcji Poloneza w naszym kraju nie tworzy się już rodzimych aut. Przełamaniem tego fatalnego trendu może być małoseryjna produkcja niewielkiego samochodu elektrycznego.
FSO zaprezentowało pięć jeżdżących modeli Vosco S106EV, co jest dowodem na zaawansowanie prac. Oto garść danych na temat tego samochodu:
W praktyce Vosco S106EV jest jednak samochodem składającym się z gotowych podzespołów produkowanych dla już istniejących maszyn. Dostrzegalne są nawiązania między innymi do Opla Adama i Fiata 500.
Zobacz też: Nowa Syrena Ligea. Mamy pierwsze zdjęcia następczyni legendarnego polskiego auta
Inny samochód elektryczny, którego koncept przedstawiło FSO w Kutnie, to nawiązanie do Poloneza. Jak czytamy na stronie producenta:
Inspiracje polskim Polonezem FSO należy traktować w tym przypadku tylko jako pretekst do rozwoju zupełnie nowego kierunku stylistycznego dla samochodów EV z Kutna
Prace są tutaj jednak na o wiele niższym poziomie, niż w przypadku Vosco S106EV. Wiemy już natomiast, jak będzie wyglądał i trzeba przyznać, że robi wrażenie. Design prototypu w praktyce bardzo luźno inspirowany kultowym Polonezem: znajdziemy tutaj charakterystyczny wlot powietrza na masce lub poczwórne reflektory. Ma być to jednak sportback klasy premium, co akurat widać.
Samochód przypomina stylistyką Audi A7, jest bardzo długi i niski (5,14 m długości i 1,49 m wysokości), posiada 20-calowe koła.
FSO Kutno rozwiewa jednak wszelkie wątpliwości: obecnie skupia się przede wszystkim na Vosco S106EV. Firma pragnie wypracować standardy modelu przeznaczonego do produkcji. Oprócz możliwości stosowania nazwy ''Syrena'', ubiega się o homologację dla samochodu. Jednocześnie prowadzone są prace nad technologią optymalną dla procesu spawania i montażu nadwozia. Zapowiada się produkcję małoseryjną, co wydaje się być realistycznym podejściem do warunków panujących na polskim rynku. Możliwe, że niewielki elektryczny samochód trafi do produkcji w przyszłym roku, ale nie jest to pewne.