Ważą się losy największego przejęcia w historii branży gier wideo. Na początku 2022 r. Microsoft ogłosił plan kupna spółki Activision Blizzard za kwotę niemal 70 mld dolarów. Ta transakcja wciąż nie doszła jednak do skutku, bo główny rywal Microsoftu na rynku gier, czyli Sony, twierdzi, że uczyniłaby ona z amerykańskiej firmy monopolistę.
Obecnie przed amerykańską Federalną Komisją Handlu (FTC) toczy się postępowanie, które zdecyduje o losach tej gigantycznej transakcji. Microsoft i Sony już od wielu tygodni przerzucają się argumentami, które mają udowodnić ich racje.
Efektem ubocznym tej prawnej potyczki jest pojawienie się w przestrzeni publicznej dokumentów, które - w innych okolicznościach - nigdy nie ujrzałyby światła dziennego. Jeden z takich dokumentów, to lista producentów i wydawców gier, których przejęcie rozważał (a być może i wciąż rozważa) Microsoft. Na dokumencie datowanym na rok 2021 znajdziemy kilka dobrze nam znanych nazw.
Lista Microsoftu Microsoft
Jeśli chodzi o rodzimych producentów, to pojawił się tu oczywiście CD Projekt RED. Nie jest to wielkie zaskoczenie. O tym, że Microsoft byłby zainteresowany przejęciem warszawskiego studia, w branży mówi się od lat. Obydwie firmy pozostają w bardzo zażyłych relacjach, co potwierdza choćby bliska współpraca przy premierze "Cyberpunka 2077".
Na liście Microsoftu znalazł się także wrocławski Techland ("Cal of Juarez", "Dying Light"), krakowski Bloober Team ("The Medium", "Blair Witch"), 11 bit studios ("Frostpunk") czy wreszcie People Can Fly ("Outriders").
Warto zaznaczyć, że lista liczy ponad 100 firm. W kwietniu 2021 roku. Microsoft miał ją zawęzić do 17 pozycji, a wśród najważniejszych "celów transferowych" giganta z Redmond znalazły się wtedy CD Projekt, Techland, FromSoftware, IO Interactive, GearBox Software oraz Sega.
Z informacji, do których dotarli dziennikarze The Verge wynika, że to właśnie japońska firma w pewnym momencie stała się dla Microsoftu priorytetem. W wewnętrznych mailach Phil Spencer, szef oddziału Xboksa, miał przekonywać prezesa firmy, Satyię Nadellę, że Sega byłaby idealnym kandydatem do przejęcia - ze względu na portfolio starszych gier, które mogłyby zasilić usługę Xbox Game Pass. Ostatecznie do transakcji jednak nie doszło, bo Microsft skupił się na przejęciu Activision Blizzard.