Młodzi podsumowują to, co rząd zrobił dla klimatu. "Żadnych adekwatnych działań, sami się edukujemy"

W piątek na całym świecie odbywała się mobilizacja ruchu Fridays for Future, do której dołączył Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. W różnych miastach Polski odbyły się symboliczne akcje, które miały zwrócić uwagę na zaniedbania polskiego rządu w kwestii polityki klimatycznej.

19 marca na całym świecie odbywały się akcje globalnego ruchu Fridays For Future pod hasłem "Inny świat jest możliwy". Częścią ruchu jest Młodzieżowy Strajk Klimatyczny (MSK), który w piątek także zmobilizował się m.in. w Warszawie, Trójmieście, Poznaniu, Nowym Sączu, Krakowie i Bydgoszczy. Ze względu na pandemię zamiast marszów z udziałem wielu osób, zdecydowano się na symboliczne akcje. 

Akcja Greenpeace w odkrywce Turów. "Kryzys klimatyczny? No i ch*j!" - akcja Greenpeace w kopalni Turów

Dominika Lasota: nie możemy mówić, że rząd traktuje nas poważnie

Protesty w Polsce skupiły się na braku działań polskiego rządu w sprawie klimatu. Jak zauważają przedstawiciele ruchu, politycy i polityczki w całej Unii Europejskiej i w wielu innych krajach na całym świecie składają deklaracje w sprawie osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku, ale prawie żaden z nich nie przedstawił dokładnego planu w tej materii. Polski rząd ponadto, jako jedyny kraj UE nie zdecydował się nawet podać daty, do której polska całkowicie zredukuje emisję gazów cieplarnianych.

Przede wszystkim my chcemy osiągnąć to, co robimy od samego początku, czyli upomnieć polityków o to, że nadal nie prowadzą żadnych należytych działań wobec kryzysu klimatycznego. I trzeba pamiętać, że mimo pandemii kryzys klimatyczny się nie zatrzymał. I jednocześnie to, co się nie zmieniło w czasie pandemii to to, że politycy nadal nie podejmują żadnych adekwatnych działań do wyzwania, z jakim się mierzymy

- mówiła w "Zielonym Poranku" Gazety.pl Dominika Lasota z MSK.

W odpowiedzi na pytanie o powołaną jesienią ubiegłego roku Młodzieżową Radę Klimatyczną przy rządzie, Dominika Lasota stwierdziła, że jej zdaniem rada ta nie działa i była sposobem rządu na swego rodzaju greenwashing, czyli "zazielenienie rządu". 

To również był taki sposób na to, żeby rząd przedstawić jako rząd, który działa wobec klimatu, ale kiedy mamy datę odejścia od węgla na 2049 rok, kiedy wszelkie dokumenty, chociażby PEP2040 nie wpisuje się w żaden sposób w porozumienie paryskie i w jego założenia, to nie możemy w żaden sposób mówić o tym, że rząd przejmuje się, że rząd bierze pod uwagę głos młodych ludzi, którzy są realnie zaniepokojeni

- tłumaczy Lasota. I dodaje, że rząd nie traktuje postulatów MSK poważnie, tworząc Młodzieżową Radę Klimatyczną, gdy jednocześnie nie prowadzi aktywnie działań politycznych, mających na celu odejście od paliw kopalnych w Polsce.

Jeśli chodzi o edukację klimatyczną, przedstawicielka Młodzieżowego Strajku Klimatycznego gorzko zauważa, że nic w tym zakresie się nie zmieniło. - Sami się edukujemy, sami gromadzimy wiedzę. Na poziomie systemowym jest absolutny brak odpowiedzi, co jest dla mnie niezrozumiałe - zauważyła. 

 Całą rozmowę z Dominiką Lasotą można obejrzeć pod TYM LINKIEM. 

Zobacz wideo Aktywiska Młodzieżowego Strajku Klimatycznego apeluje do polskich polityków

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny: pomimo pandemii kryzys klimatyczny się nie zatrzymał

W 12 miejscowościach Polski Młodzieżowy Strajk Klimatyczny pokazał banery i malunki o tematyce klimatycznej. Zachęcano także do solidaryzowania się z aktywistami i aktywistkami za pomocą mediów społecznościowych.

"Działania w różnych miastach były dostosowane do specyfiki i możliwości każdej grupy lokalnej. W Warszawie aktywistki i aktywiści MSK przygotowały i przygotowali ogromny baner z hasłem przewodnim akcji, z którym pojawiły się i pojawili się o 9:00 rano na Placu Defilad. Następnie przeniosły i przenieśli się na Most Świętokrzyski, z którego ponownie zwiesiły i zwiesili baner. Wydarzeniom towarzyszyły akcje solidarnościowe organizowane przez Extinction Rebellion i Strajk Dla Ziemi oraz przez grupy osób, które przychodzą na strajki MSK, a dzisiaj wsparły jego działania, pojawiając się w różnych częściach miasta z transparentami proklimatycznymi" - poinformował MSK. 

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny podkreśla, że działania mające umożliwić odbudowę po kryzysie pandemicznym powinny mieć na uwadze przede wszystkim dobrostan Polek i Polaków. W dłuższej perspektywie dobrostan może zapewnić tylko sprawiedliwa transformacja gospodarcza i zapobieganie postępowaniu kryzysu klimatycznego

- podsumuje MSK.

'Spacer dla klimatu' - protest ruchów klimatycznych i Strajku Kobiet Młodzież w policyjnym kotle dla klimatu. "Nie dam się zastraszyć"

Więcej o: