Wiceminister klimatu Ireneusz Zyska, goszcząc w Gazeta.pl, odniósł się do kwestii planu wygaszania górnictwa w Polsce. Pierwotne plany zakładały bowiem, że w niektórych kopalniach wydobycie potrwa do połowy lat 40. Pytanie o czas eksploatacji kopalń jest zasadne zarówno w kontekście transformacji energetycznej, globalnego odejścia od węgla, jak i sporu dotyczącego kopalni Turów.
- Myślę, że należałoby się zastanowić, czy istnieje taka możliwość wcześniejszego odejścia od eksploatacji w Turowie, zakończenia wcześniejszej eksploatacji tej kopalni - powiedział Ireneusz Zyska. Wcześniej mówiono, że terminem wygaszenia kopalni będzie 2044 rok.
Alina Pogoda, specjalistka ds. sprawiedliwej transformacji w Polskiej Zielonej Sieci, a także inżynier górnictwa i geologii, w rozmowie z Gazeta.pl stwierdza, że wydobycie węgla w Polsce powinno zakończyć się w latach 30. ze względu na jego niską opłacalność i coraz bardziej konkurencyjną cenę odnawialnych źródeł energii.
Ekspertka odniosła się też do kwestii kopalni Turów i elektrowni (o tej samej nazwie), która ją zasila. - Rola Turowa w polskim systemie energetycznym jest zawyżana. Faktycznie elektrownia dostarcza ok. 3 proc. energii, a nie 8 proc. co jest powtarzane w oficjalnych komunikatach - wyliczyła ekspertka.
Jej zdaniem polskie władze przez wiele lat lekceważyły wizję transformacji, co poskutkowało wykluczeniem regionu ze wsparcia z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.
- Przez to mieszkańcy Bogatyni mogą czuć się oszukani i pozostawieni sami sobie. Ambitne plany wygaszenia kompleksu mogą jednak sprawić, że Unia pomoże regionowi. W tym momencie koniecznie jest szukanie i wspieranie inwestorów, tworzenie nowych miejsc pracy i programu przekwalifikowań dla osób odchodzących z górnictwa.
Alina Pogoda twierdzi, że rozwój zielonej gospodarki opartej na odnawialnej energii ma znacznie większy ekonomiczny sens i potencjał do tworzenia miejsc pracy niż dalsze wydobycie węgla. - Szybsze zakończenie eksploatacji w kopalni Turów przyspieszyłoby też prace nad budową elektrowni szczytowo-pompowej, która mogłaby działać w jej wyrobisku - stwierdziła ekspertka.
21 maja Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazał Polsce natychmiastowe, ale tymczasowe zaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni PGE Turów. Jest to efekt sprawy wniesionej przez władze Czech, które uważają, że Polska - wydając koncesję na dalsze wydobycie - złamała przepisy unijne.
W minionym tygodniu spytaliśmy resort aktywów państwowych o postęp negocjacji, które mają doprowadzić do wycofania skargi. Ministerstwo poinformowało nas, że na obecnym etapie przekazywanie jakichkolwiek informacji jest przedwczesne.