Martwe ptaki znalazł jeden z mieszkańców Bali. Indonezyjskie Centrum Ochrony Zasobów Naturalnych poinformowało, że takie zdarzenie miało miejsce po raz pierwszy w tym regionie. Nie wiadomo, jaka była przyczyna śmierci ptaków, ale naukowcy mają już hipotezy.
Początkowo mówiono o wpływie ekstremalnej pogody na wyspie - chodziło o nawałnice i silny wiatr. Wskazywano też na kwaśny deszcz. Za ostatnią wersją opowiada się np. rzecznik departamentu zdrowia zwierząt.
Naukowcy rozważają również, czy to nie człowiek przyczynił się do śmierci wróbli. Centrum Ochrony Zasobów Naturalnych, po kilku dniach badań, stwierdziło bowiem, że ptaki mogły się zatruć pestycydami, używanymi przez mieszkańców wyspy.
Trwa dochodzenie w tej sprawie. Nagranie z odkrycia zamieszczono na Instagramie: