Polski Alarm Smogowy opublikował w czwartek ranking miejscowości z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem według pomiarów z 2020 roku. Wszystkie miasta na czele rankingu znajdują się na południu Polski. Zdecydowanym "liderem" smogowego rankingu jest Nowy Targ.
Według Magdaleny Cygan z Nowotarskiego Alarmu Smogowego, w mieście pojawił się nowy trend: mieszkańcy mają poważnie rozważać wyprowadzenie się z miasta w sezonie zimowym np. do Krakowa.
W dniu opublikowania rankingu pojawiła się informacja o tym, że władze miasta przenoszą stację pomiarową, która bada poziom smogu. Serwis smoglab.pl napisał, że zlokalizowana w centrum stacja "teraz trafi na obrzeża, tuż obok rozległych terenów zielonych i koryta rzeki".
Więcej wiadomości na temat środowiska znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
W komunikacie na temat przeniesienia stacji urząd miasta podkreśla, że to zbieg okoliczności, że temat pojawił się w momencie opublikowania niechlubnego rankingu z Nowym Targiem na czele - ponieważ planowane było to już wcześniej i sprawa toczy się od ponad roku. Dlaczego stacja jest przenoszona?
Dotychczas znajdowała się na terenie szkoły. Jednak w związku z planami zagospodarowania terenu "dyrekcja wraz z radą rodziców wystąpiły z prośbą do Burmistrza Miasta Nowy Targ o przeniesienie stacji" - czytamy w komunikacie. Ponadto w wypowiedzi cytowanej przez smoglab.pl dyrektorka szkoły Elżbieta Jankowska stwierdziła, że stacja przeszkadzała dzieciom w zabawie na zewnątrz i stanowiła zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Urząd miasta podkreśla też, że "nie można powiedzieć, że stacja jest na obrzeżach Nowego Targu", a decyzję o lokalizacji podjęto razem z Głównym Inspektoratem Ochrony Środowiska. "Wraz z przedstawicielami GIOŚ pracownicy Urzędu Miasta Nowy Targ przeprowadzili szereg wizji lokalnych w terenie w celu wytypowania najbardziej reprezentatywnego dla obszaru całego miasta nowego miejsca" - czytamy w komunikacie.
GIOŚ wydał swój komunikat w sprawie stacji w Nowym Targu - i krytykuje decyzję burmistrza:
Co do zasady stacje monitoringu jakości powietrza powinny funkcjonować w wybranych lokalizacjach możliwie jak najdłużej - jest to niezwykle istotne dla monitorowania postępów w realizacji działań na rzecz ochrony powietrza. Z tego powodu decyzję Burmistrza należy uznać za bardzo niekorzystną dla mieszkańców Nowego Targu, bezpośrednich beneficjentów działań na rzecz czystego powietrza oraz z punktu widzenia zarządzania jakością powietrza w mieście. Przeniesienie stacji pomiarowej nie poprawi jakości powietrza w mieście, może natomiast w istotny sposób utrudnić ocenę wpływu działań naprawczych na jego poprawę.
Inspektorat informuje jednak, że nowa lokalizacja stacji będzie wysoce reprezentatywna dla poziomu smogu w mieście i wyniki powinny być zbliżone do tych z poprzedniego miejsca. Jednak nawet jeśli tak będzie, problemem pozostanie brak ciągłości pomiarów. "Dopiero analizy wyników pomiarów jakości powietrza prowadzonych w nowej lokalizacji wykażą, czy miejsce to będzie można uznać, z punktu widzenia ocen jakości powietrza, za docelowe" - czytamy.