Rolnik z województwa lubuskiego nadesłał nagranie portalowi "Top agrar Polska", na którym widać skutki suszy w regionie. "Susza... Kukurydza siana 28 kwietnia. Ostatni duży deszcz 3 miesiące temu. Potem 3 razy po 2 litry" - czytamy w opisie nagrania.
Nie tylko pan Janek, który nadesłał film pokazujący dramatyczną sytuację na swoim polu, mierzy się ze skutkami suszy w Polsce. W województwie lubuskim problem ten dotyka wielu upraw. Pan Krzysztof, z którym rozmawiał portal nowoczesnafarma.pl podkreślił, że nie pamięta, kiedy ostatnio padał deszcz.
- Deszcze występowały bardzo lokalnie. Niedaleko, bo np. w Krzekotówku, Konradowie, Wschowie padało, u nas nic - powiedział rolnik. Dodał, że jeszcze na początku czerwca "uprawy były piękne". Jednak obecnie sytuacja jest dramatyczna. - Kukurydza to już ani na kiszonkę, ani na ziarno się nie nadaje - wyjaśnił.
Przeczytaj więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl.
Już w 287 gminach wystosowano apel lub zakazy dotyczące użycia wody wodociągowej do celów innych niż bytowe - czytamy na Facebooku "Świata wody". W rzekach także regularnie ubywa wody.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podkreśla, że sytuacja hydrologiczna w kraju jest bardzo niekorzystna. "21 lipca na 214 stacjach wodowskazowych zanotowano przepływ niższy od SNQ [średnia z najmniejszych przepływów rocznych red.] i jest to rekordowy wynik z ostatnich 5 lat (2017-2022). Podczas suszy w 2020 roku, liczba stacji z przepływem poniżej SNQ wyniosła maksymalnie 196. Aktualnie obowiązuje 49 ostrzeżeń przed suszą hydrologiczną, wydanych dla poszczególnych zlewni w całej Polsce" - czytamy w raporcie IMGW.
********
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.