Greta Thunberg powiedziała dużo ważnych rzeczy. Ale 2022 r. kończy "smalldickenergy"

O szwedzkiej aktywistce Grecie Thunberg zwykle jest głośno w kontekście walki o klimat i w swoim dość krótkim życiu powiedziała już wiele naprawdę istotnych rzeczy. Ale w ostatnich dniach 2022 roku zasłynęła czymś zgoła innym. "Zwykła" przepychanka na Twitterze, skończyła się dla jej adwersarza Andrew Tate'a aresztem, a do cytatów z Thundberg trafi na pewno wyrażenie "smalldickenergy" (w wolnym tłumaczeniu: energia małego penisa).

Wielu z was już zna tę historię, która zaczęła się stosunkowo niewinnie. Emerytowany kikboxer (i czynny pozer) Andrew Tate, chcąc zadrwić z Grety Thunberg opublikował zdjęcie ze swoim luksusowym autem, pytając aktywistkę "czy podać adres e-mail, aby mógł wysłać jej pełną listę swojej kolekcji samochodów i ich ogromnych emisji?".

Odpowiedź Thunberg była adekwatna do zaczepki i zachwyciła użytkowników Twittera, czemu wyraz dali oczywiście w licznych polubieniach i komentarzach. "Tak proszę, oświeć mnie. Napisz do mnie na adres smalldickenergy@getalife.com" - napisała aktywistka. Mail, który mu podała w dosłownym tłumaczeniu, oznacza: "Energiamałegopenisa@miejżycie.com".

I wszystko może rozeszłoby się po kościach, gdyby nie to, że Tate postanowił kontynuować zaczepki, tym razem na filmie i z pudełkiem pizzy na stole. Trochę trudno uwierzyć, że można wpaść tak głupio, ale okazało się, że Tate był poszukiwany ws. handlu ludźmi i gwałtu, a skierowany do Thunberg film oraz - jak pisało pierwotnie wiele mediów - adres pizzerii na pudełku, doprowadziły do jego zatrzymania w Rumunii. Finalnie rumuńska policja zaprzeczyła, jakoby adres pizzerii odegrał tu kluczową rolę, śledztwo miało być wielomiesięczne i wielowątkowe.

No, ale wpis Grety po zatrzymaniu Tate'a jednak oparł się na tym barwnym wątku:    

Oto co się dzieje, gdy nie poddajesz recyklingowi pudełek po pizzy

- skomentowała krótko Thunberg i znów dostała owację na Twitterze.

Kim jest Greta Thundberg?

Trudno nie wykorzystać tego szumu wokół młodej Szwedki i nie przypomnieć kilku bardziej znaczących wypowiedzi, które ma na koncie. W wielu kręgach jest znacznie lepiej znana niż Andrew Tate, a na pewno bardziej zasłużona dla świata.

Thunberg zasłynęła już w 2018 r. jako 15-latka, kiedy rozpoczęła strajk klimatyczny przed szwedzkim parlamentem, odmawiając pójścia do szkoły. W ten sposób zwracała uwagę na to, jak bardzo na niekorzyść zmienia się świat i klimat, i jaki wpływ będzie to miało na przyszłe życie młodych ludzi. Strajkowała w każdy piątek, a piątkowe strajki klimatyczne młodzieży stały się wkrótce zwyczajem w wielu krajach świata, w tym w Polsce.

Także Gazeta.pl zawdzięcza im cykl redakcyjny "Piątki dla klimatu":

Tego samego roku Greta Thundberg dostała zaproszenie na szczyt COP24 w Katowicach, gdzie faktycznie wystąpiła.

Nie szukajmy nadziei, szukajmy działania. Wtedy nadzieja przyjdzie. Proszę ludzi z całego świata, by zrozumieli, że politycy nas zawiedli. Nie możemy dłużej grać według ich reguł

- mówiła wtedy, w 2018 roku, w Polsce 15-latka ze Szwecji.

"Jak śmiecie?!"

Krótko potem przemawiała na szczycie klimatycznym w Nowym Jorku, gdzie dotarła, płynąc dwa tygodnie bezemisyjnym jachtem, wyposażonym m.in. w panele słoneczne. I to w USA padły jej bardzo emocjonalne i najsłynniejsze chyba do tej pory, słowa: 

Będziemy was obserwować - to moja wiadomość. Wszystko jest złe. Nie powinnam tu być. Powinnam być w szkole, po drugiej stronie oceanu. Tymczasem wszyscy przychodzicie do nas, młodych ludzi, po nadzieję. Jak śmiecie?! Swoimi pustymi słowami skradliście moje marzenia i dzieciństwo. A i tak jestem jednym ze szczęśliwców. Bo ludzie cierpią. Ludzie umierają. Upadają całe ekosystemy. Jesteśmy na początku masowego wymierania, a jedyne, o czym wciąż umiecie mówić, to pieniądze i bajki o wiecznym wzroście gospodarczym. Jak śmiecie?!

Burza rozpętała się po jej słowach z 2019 roku, kiedy przemawiając do popierających ją młodych ludzi w Turynie, użyła słów "musimy dopilnować, by postawić polityków pod ścianą". Zwracano wtedy uwagę na to, że wyrażenie kojarzy się w wielu miejscach na świecie z rozstrzelaniem i jest zbyt ostre. Thundberg przeprosiła i tłumaczyła, że po szwedzku wyrażenie "postawić pod ścianą" - "att ställa någon mot väggen" znaczy pociągnąć kogoś do odpowiedzialności.

Jeszcze w tym samym roku, 2019 Greta Thundberg została Człowiekiem Roku magazynu "Time", jako najmłodsza laureatka tego tytułu w historii. 

Greta przez ostatnich kilka lat dorosła i jest już bardzo silnym głosem młodego pokolenia. Jest też aktywna w mediach społecznościowych. Ale w ostatnim szczycie klimatycznym COP27 w Egipcie nie wzięła udziału i mówiła o nim mocno, jako o greenwashingu.

Nie wybieram się na COP27 z wielu powodów, ale przestrzeń dla społeczeństwa obywatelskiego w tym roku jest bardzo ograniczona. (...) Szczyty COP tak naprawdę nie działają, chyba że wykorzystamy je jako okazję do mobilizacji

- mówiła. Wcześniej podpisała petycję za uwolnieniem przetrzymywanych w Egipcie więźniów politycznych.

Nie ulega wątpliwości, że głos Thundberg jest jednym z ciekawszych współczesnych głosów o zmianach klimatycznych. Tak samo jak nie ulega wątpliwości, że jeszcze nie raz media wspomną jej "smalldickenergy" i historię Andrew Tate'a, która przecież się jeszcze nie skończyła.

Więcej o: