Na terenach znajdujących się w otulinie rezerwatu przyrody położonego w powiecie limanowskim (woj. małopolskie) powstaje nowa inwestycja. Początkowo media przypuszczały, że budowa nieruchomości jest samowolą budowlaną. Okazało się jednak, że prywatny inwestor dostał zielone światło. Małopolski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego uchylił bowiem wcześniejsze postanowienie powiatowego inspektora w Limanowej o wstrzymaniu robót na Polanie Stumorgowej, bo tak nazywa się miejsce, w którym powstają budynki. O sprawie już przed rokiem pisała "Gazeta Wyborcza".
Inwestycja wzbudza kontrowersje. Jak wyjaśnia portal Limanowa.in, Polana jest jednym z wyjątkowych miejsc w Beskidzie Wyspowym, które zachowało swój dziewiczy charakter. Portal wyjaśniał, że Inspektorat wydał nakaz wstrzymania robót, bo istniało podejrzenie, że wznoszony jest zupełnie inny budynek, niż wynikało to z pozwolenia. W dokumentacji mowa była o jednokondygnacyjnym budynku, a inwestor zaczął budowę dwóch kondygnacji. Z deklaracji samego inwestora wynika, że na Polanie budowana jest bacówka.
Lokalne media piszą, że inwestycja zyskała polityczne poparcie osób związanych z obozem władzy. Po pierwsze pozwolenie na dojazd do działki zostało wydane przez ministerstwo infrastruktury. Po drugie po wydaniu decyzji przez MWINB na działce, której tyczyło postępowanie, miała zostać zorganizowana impreza. W otwarciu małopolskiego sezonu turystycznego uczestniczyć mieli m.in. wiceminister sportu i turystyki Andrzej Gut-Mostowy, marszałek województwa Witold Kozłowski, Grzegorz Biedroń - prezes MOT, starosta limanowski Mieczysław Uryga - donosi portal.
W sprawie pojawia się i inny trop. "Inwestor zdradził, że swoją inwestycją chciałby upamiętnić papieża, który w tym miejscu kiedyś odprawiał rekolekcje" - czytamy na stronach Interii.
Studia Biznes i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: