Algieria to kolejny kraj w regionie Morza Śródziemnego - obok m.in. Grecji, Chorwacji i Włoch - gdzie dochodzi do groźnych pożarów. W poniedziałek poinformowano, że w pożarach w ostatnim czasie zginęło tam co najmniej 34 osoby. 10 ofiar to żołnierze, którzy brali udział w akcji gaśniczej. Setki ludzi z zagrożonych miejsc na północy kraju musiały uciec z domów, by ratować się przed ogniem. Odnotowano blisko 100 pożarów w 16 regionach. Ogień napędza ekstremalna pogoda - silny wiatr i bardzo wysokie temperatury. Pożar objął też las w sąsiedniej Tunezji, blisko granicy z Algierią. Tam odnotowano ostatnio temperaturę 50 stopni Celsjusza.
W wielu częściach Algierii temperatura przekracza 40 stopni Celsjusza, a prognozowane są dalsze upały - nawet do 48 stopni. Utrudniają one codzienne funkcjonowanie, ale co gorsze - stanowią zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia mieszkańców. Jak opisuje portal rfi.fr, w Algierze, stolicy kraju, ludzie praktycznie nie wychodzą na zewnątrz w ciągu dnia i mówią, że powietrze "parzy" w skórę i oczy. Skarżą się na bóle głowy i mówią, że nie mogą spać.
Co najmniej część pożarów w regionie zaczyna się od podpaleń, umyślnych lub przypadkowych. Jednak to susza i wysoka temperatura dają "paliwo" dla ognia w postaci suchych traw, drzew i innych roślin. Pisał o tym brytyjski klimatolog prof. Richard Betts. Badanie, którego był współautorem, potwierdziło, że globalne ocieplenie już od jakiegoś czasu przyczynia się do większej siły i liczby pożarów w rejonie Morza Śródziemnego. "Źródło ognia - wypadek, podpalenie itd. - nie jest tym, o co tutaj chodzi. Kiedy pożar już się zacznie, z jakiegokolwiek powodu, to mając przed sobą wysuszony na wiór krajobraz w piekącym upale, są dużo większe szanse, że będzie poważny. A ekstermalnie sucha i gorąca pogoda występuje w regionie Morza Śródziemnego częściej" - napisał na Twitterze.
Wysokie temperatury, jakie w lipcu dotykają południe Europy i północ Afryki są objawem zmiany klimatu. We wtorek pisaliśmy o nowym badaniu, które potwierdziło, że taka fala upałów byłaby praktycznie niemożliwa, gdyby klimat Ziemi nie został podgrzany przez działania człowieka.