Pierwszy raz od 84 lat huragan może uderzyć w Kalifornię. Grozi powodzią w górach i na pustyni

Hillary w ciągu zaledwie 18 godzin urosła do huraganu 4. kategorii. Teraz żywioł zmierza w stronę zachodniego wybrzeża USA i Meksyku - co niemal nie zdarza się w tym regionie. Jeśli sprawdzą się prognozy i burza tropikalna uderzy Kalifornię, będzie to pierwszy taki przypadek od 84 lat. Władze apelują, by przygotować się na powodzie błyskawiczne. Huragany stają się silniejsze z powodu zmiany klimatu.

Huragany to zagrożenie, które w Stanach Zjednoczonych jest znane aż zbyt dobrze - i każdego roku mówi się o "sezonie huraganów". Ale dotyka ono południowego i wschodniego wybrzeża, od Zatoki Meksykańskiej po Atlantyk. Praktycznie nie zdarza się za to, by sztormy tropikalne uderzały w Kalifornię i dalej na zachodnim wybrzeżu. Ale taka wyjątkowa sytuacja może mieć miejsce właśnie w ten weekend.

Huragan Hilary - według obecnych prognoz - w ciągu najbliższych dni przejdzie wzdłuż meksykańskiego Półwyspu Kalifornijskiego i może uderzyć w leżącą dalej na północ Kalifornię. Huragan błyskawicznie przybrał na sile. Jak napisał klimatolog Edgar McGregor, w "wybuchowym" tempie 18 godzin zmienił się z sztormu tropikalnego (a więc słabszego niż huragan 1. kategorii) do potężnego huraganu 4. kategorii. Jak dodał, takie zjawisko i silniejsze huragany jako takie będą stawać się bardziej powszechne z powodu zmiany klimatu.

W tej chwili prognozowana ścieżka huraganu pokazuje uderzenie w Półwysep Kalifornijski i później stan Kalifornia w niedzielę/poniedziałek. Przechodząc nad lądem i chłodniejszymi wodami dalej na północ może osłabnąć. Ale nawet jeśli Hilary będzie "tylko" burzą tropikalną, to i tak będzie to trzeci przypadek w historii i pierwszy od 84 lat, kiedy taki sztorm uderza w Kalifornię - zwraca uwagę CNN. A niezależnie od siły, może przynieść ogromne opady.

Powódź na pustyni

Jednym z największych zagrożeń, jakie przyniesie Hilary, mogą być ulewne deszcze. Jak zwracają uwagę eksperci, huragan w Kalifornii i sąsiednich stanach to zupełnie co innego, niż np. płaskiej i wilgotnej Florydzie. Tutaj na jego drodze staną wysokie góry, a deszcz spadnie w suchych, a nawet pustynnych regionach. 

Według prognoz w niektórych miejscach można spodziewać się 100-200 mm deszczu - co czasem jest równe sumie opadów za kilka miesięcy czy nawet rok. To grozi wywołaniem powodzi błyskawicznych. Ulewa możliwa jest m.in. w słynącej z upalnej i suchej pogody Dolinie Śmierci, gdzie w ciągu roku spada nie więcej niż 50 mm deszczu.

Ameryka Północna zmaga się z ekstremalną pogodą w różnych częściach kontynentu. W części południowych stanów, jak Teksas, trwa fala upałów z temperaturą sięgającą 40 stopni Celsjusza. Według prognoz ta może się jeszcze rozszerzyć i temperatura 35-40 stopni będzie odnotowana także dużo dalej na północ. 

Sucha i ciepła pogoda napędza rekordowe pożary w Kanadzie. Trwają one od wiosny i w tym czasie spłonęło więcej lasów, niż kiedykolwiek odnotowano. Teraz żywioł zagraża jednej z regionalnych stolic na północy kraju.

Więcej o: