Profesor Andrzej Fal z Kliniki Chorób Płuc i Chorób Wewnętrznych szpitala MSWiA w rozmowie w TVN24 ocenił epidemię koronawirusa w Polsce. Lekarz apelował też o przestrzeganie podstawowych zaleceń dotyczących dystansu, dezynfekcji i noszenia maseczek, ponieważ są to cały czas te środki, które najlepiej sprawdzają się w ochronie przed zakażeniem.
Według prof. Fala obecnie w Polsce "przeżywamy coś w rodzaju historii konia trojańskiego". - Tym koniem trojańskim dla naszego systemu było otwarcie szkół na taką skalę, na jaką to się stało - wyjaśnił ekspert. Profesor mówił też o "najbardziej niebezpiecznym" objawie COVID-19 i przypomniał też, jakie są najbardziej powszechne symptomy zakażenia SARS-CoV-2.
- Wiemy, że mniej więcej 75-80 procent wszystkich, którzy przechodzą infekcję SARS-CoV-2, chorobę COVID-19, przechodzi ją bezobjawowo lub prawie bezobjawowo. Takie osoby nie mają konieczności pobytu w szpitalu, a czasami wręcz nie mają konieczności kontaktu z lekarzem. Wszyscy, którzy chorowali, mieli w którymś momencie albo stan podgorączkowy, albo przynajmniej jednodobową wysoką gorączkę. Coraz więcej osób mówi, że miało zaburzenia węchu i smaku, coraz więcej osób miało ból mięśni i klatki piersiowej, kaszel. To typowe objawy - wyjaśnił.
Profesor Andrzej Fal w szczególności chciał wyczulić na jeden objaw, "który być może jest niedoceniany". - Chodzi mi o duszność. To jest subiektywne odczucie pacjenta, że brak mu tchu, że gorzej mu się oddycha niż wczoraj. Ma też przyspieszony oddech, generalnie ma kłopoty z oddychaniem. To najbardziej niebezpieczny i niestety najbardziej rozwijający się objaw przy COVID-19. Tak jak wszystkie inne objawy - kaszel, gorączkę - można leczyć w domu, nalegałbym, by mając istotną duszność, utrudnienie oddychania, natychmiast szukać pomocy lekarskiej - przestrzegał lekarz.