Obostrzenia w urzędach powracają. Ograniczony dostęp dla petentów w związku z koronawirusem

Obostrzenia w urzędach mają charakter lokalny. Tryb pracy zarządzany jest oddolnie, dlatego też tylko niektóre z nich działają w ograniczonym zakresie.

W środę liczba nowych zachorowań przekroczyła 10 tys. przypadków. Rząd wciąż zwleka jednak z wprowadzeniem obostrzeń. Jak zapowiada Ministerstwo Zdrowia, rozważane są restrykcje na poziomie lokalnym, które władze uzależniają od danych epidemiologicznych z trwającego tygodnia. Część urzędów nie czeka na odgórne decyzje i już zdecydowało się wprowadzić ograniczenia w działaniu. 

Zobacz wideo Rynek gier w Polsce. Huuuge Games o planach na najbliższe miesiące

Obostrzenia w urzędach

Zamknięte są Urząd Miasta Sejny oraz Urząd Gminy Orchowo. W tym drugim doszło do przypadku zakażenia koronawirusem - podaje "Rzeczpospolita". Urzędnicy z miasta Sejny natomiast kontaktują się z petentami przez telefon, listem lub przez e-mail. Korespondencję można złożyć i odebrać w specjalnej strefie. Miną jednak dwie doby, zanim urząd przyjmie pismo, ponieważ obowiązuje 48-godzinna kwarantanna dokumentów. W urzędzie stanu cywilnego w wyjątkowych przypadkach wizytę można umówić telefonicznie. 

Podobnie obostrzenia wprowadziły urzędy w gminie Rutki (woj. podlaskie), Rokietnicy (woj. wielkopolskie), Widawie (woj. łódzkie) oraz Śląski Urząd Wojewódzki. 

Więcej na temat pandemii znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl 

W Powiatowym Urzędzie Pracy w Białymstoku urzędnicy starają się załatwiać wszystko zdalnie, przez telefon lub e-mail. Spotkania umawiane są na konkretny dzień i godzinę tylko jeśli jest to koniecznie. Białostocki UP pracuje tak od początku pandemii.

Jak zwraca uwagę "Rz", nie ma klucza, wedle którego urzędy się zamykają. Urząd Miasta w Białymstoku pracuje w normalnym trybie. A Urząd Pracy w Krakowie do lipca przyjmował zdalnie, by od tego czasu wrócić do bezpośredniej obsługi petentów. 

Więcej o: