Ambitne plany Grycana i smaczna nowość już od soboty. Ale inwestycji mogłoby być więcej, gdyby nie polityka

Z 12 do 20 ma w 2017 r. powiększyć się liczba rynków zagranicznych, na których będzie obecna marka Grycan. Ponadto w Polsce w tym roku powstanie przynajmniej osiem kolejnych lodziarni Grycan (jest ich już 150). Przedstawiciele marki przyznają jednak, że niepewność co do ostatecznego kształtu ograniczenia handlu w niedziele, i ogólnie dużo mniejsza przewidywalność regulacyjna, jest dla nich problemem.

- Na pewno otworzymy w tym roku osiem lodziarni, bo mamy podpisane umowy. Ale przyznam się, że w związku z tym, że nie wiadomo co będzie z niedzielami, nikt się nie zdeklarował i niektórzy politycy szybciej mówią niż myślą, to nie wiemy co robić - komentuje Zbigniew Grycan, właściciel marki Grycan-Lody od pokoleń. - Dla nas niedziele, w ogóle dla branży spożywczej, gastronomicznej, są kluczowe. My w soboty i niedziele zatrudniamy więcej ludzi, młodych ludzi, są tzw. weekendowcy. Najistotniejsze jest żeby była w końcu jasna deklaracja – dodaje Grycan.

- Całościowo, my jako przedsiębiorcy czujemy, że środowisko stało się dużo mniej przewidywalne. To nie dotyczy tylko niedziel. Przypomnę – mamy kwestie fiskalne, kwestie potencjalnie minimalnych stawek, zmiany kodeksu pracy, które mogą się pojawić. Wielu rzeczy nie wiemy, to są bardzo istotne i sprzedażowo i kosztowo tematy – mówi z kolei Marcin Snopkowski, dyrektor generalny firmy Lodziarnie Firmowe, właściciela marki Grycan-Lody od pokoleń. 

- Zdecydowanie ostrożniej podchodzimy do wszelkich nowych projektów i inwestycji. Nie będę ukrywał, że to ryzyko wbudowujemy teraz w każdą inwestycję. Pewne projekty, które jeszcze rok temu dostałyby zielone światło, dzisiaj mogą już go nie dostać. Ten parametr ryzyka, który trzeba uwzględnić i zdyskontować, może nie zamyka tych projektów, ale je zawiesza w czasie – dodaje Snopkowski.

Nowości od Grycana

Już od 1 kwietnia we wszystkich lodziarnio-kawiarniach pojawi się sześć nowych soków – w 100 proc. z owoców, bez dodatku cukru. Będą dostępne w ofercie na miejscu i na wynos, w cenie 11,90 zł. - Do przygotowania naszych soków używamy najwyższej jakości owoców:  malin, truskawek, kiwi, bananów; tłoczonych soków z jabłek, gruszek i czarnych porzeczek, które produkowane są dla nas w niewielkiej, rodzinnej przetwórni; świeżych cytrusów oraz mango z Indii – mówi Małgorzata Grycan, współwłaścicielka marki Grycan – Lody od pokoleń.

Marka Grycan – Lody od Pokoleń planuje też mocno wyjść za granicę. W 2016 r. weszła na cztery nowe rynki (Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia). W 2017 r. „będziemy bliżej 20 krajów” – zapowiada Snopkowski. – Na początku skala bywa nieduża. Stawiamy pierwsze kroki, wysłaliśmy ostatnio lody do polskiej sieci w Kanadzie – dodaje dyrektor generalny.

Marka lodów Grycan zaliczyła w 2016 r. „dwucyfrowy” wzrost sprzedaży, plany na 2017 r. są takie same.

Grycan planuje też zatrudniać. Dziś w fabryce w podwarszawskim Majdanie oraz w 150 lodziarnio-kawiarniach pracuje ok. 1800 osób. Na koniec roku poziom zatrudnienia ma przebić poziom 2000 osób.

Więcej o: