Podczas piątkowego posiedzenia dwóch komisji - Kultury i Środków Przekazu oraz do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów, doszło do wymiany poglądów w sprawie przejęcia przez Orlen spółki Polska Press. O zakupie właściciela setek dzienników, tygodników i portali państwowy koncern poinformował na początku grudnia.
Iwona Śledzińska-Katarasińska, przedstawicielka Koalicji Obywatelskiej, stwierdziła, że przejęcie koncernu mediowego przez państwową firmę naftową, nie zdarza się często. "Powiedziałabym, że w Polsce to do tej pory się na pewno nie zdarzyło, a jedyny znany przypadek w świecie, to Rosja Władimira Putina, gdzie Gazprom kupił całą sieć mediów. Trudno się wobec tego dziwić, że ten fakt wzbudził ogromne zainteresowanie posłów i trudno się dziwić, że chcielibyśmy uzyskać jakieś bliższe informacje, jak to się stało, dlaczego i po co się stało" - stwierdziła.
Czytaj też: "Der Spiegel" o przejęciu prasy przez Orlen: Orbanizacja Polski. Niemiecki wydawca "współwinny"
Obecny na posiedzeniu komisji prezes Obajtek bronił decyzji koncernu. "Dzisiaj Orlen bardzo mocno inwestuje. Budujemy nowoczesną petrochemię, idziemy w filar energetyczny, ale także bardzo mocno rozwijamy detal" - stwierdził.
Odniósł się też do kwestii inwestycji w branżę oddaloną od głównego typu działalności paliwowego giganta. "Orlen robi także bardzo duże procesy akwizycyjne, które go bardzo wzmacniają, które budują dodatkowe gałęzie biznesu, bo tak się buduje dzisiaj nowoczesny koncern" - stwierdził.
Prezes Orlenu skrytykował też parlamentarzystów, którzy niezbyt przychylnie wypowiadali się o przejęciu Polska Press. "Niemiecki właściciel ma prawo sprzedać i korzysta ze swojego prawa, a my mając wszelkie analizy biznesowe mamy prawo to kupić. I gdzie tu jest łamanie demokracji? To chyba wy chcecie ją złamać. Czy chcecie mi zabronić jako firmie i zakazać sprzedać niemieckiemu właścicielowi" - stwierdził szef paliwowego giganta.