W nocy z czwartku na piątek ruszyła strona, za której pośrednictwem można zgłosić chęć skorzystania ze szczepienia przeciwko COVID-19. Zgłoszenie możliwe jest za pomocą bardzo prostego formularza dostępnego na stronie szczepimysie.pacjent.gov.pl/.
Po podaniu imieniu, nazwiska, numeru PESEL, adresu e-mail trzeba jeszcze tylko poczekać na wiadomość e-mail z linkiem aktywującym. Wiele osób zgłasza jednak, że go nie otrzymuje. W moim wypadku - zgłosić próbowałem się od północy, udało się po niecałej godzinie - zgłoszenie nie przyszło. Dopiero po dokonaniu nowego i podaniu zupełnie innego adresu e-mail link aktywacyjny przyszedł. A to dopiero kliknięcie w link kończy proces zgłoszenia.
E-mail potwierdzający zgłoszenie chęci zaszczepienia się Zrzut ekranu z wiadomości e-mail
Potwierdzenie zgłoszenia
Problemy z działaniem systemu rejestracji zgłaszał też ekonomista Rafał Mundry. Jak twierdzi, adres, który pojawiał się w materiałach informacyjnych, różnił się od tego, pod którym ostatecznie można było dokonywać zgłoszenia.
Internauci dzielą się swoimi doświadczeniami z procesu rejestracji. Jedni informują, że mail z linkiem aktywującym potwierdzenie otrzymali natychmiast, inni po kilkudziesięciu minutach, nie brakuje też takich, którzy na wiadomość czekają kilka godzin. Oraz tych, którzy jej w ogóle nie otrzymali.
Czytaj też: W części punktów szczepień już brak wolnych terminów. Prowadzili zapisy "na zeszyt"
"Ja się zarejestrowałam około 00:30, a potwierdzenie mailem dostałam o 5:12" - pisze jedna z użytkowniczek Twittera. "Moje potwierdzenie przyszło po paru godzinach. Tylko kiedy to szczepienie będzie możliwe?" - pisze inna. "Do mnie i męża też nie przyszło, a zgłaszałam w nocy. Teraz brat siedzi i czeka na potwierdzenie. Zgłaszał dzisiaj rano i nic" - pisze kolejna osoba. Część osób pisze, że po paru godzinach czekania wysłali nowe zgłoszenie i tym razem wiadomość z linkiem przyszła natychmiast.