Inflacja groźna dla kredytobiorców? "Żeby potem nie było płaczu takiego jak z frankami"

Wzrost cen to znów jeden z najważniejszych tematów gospodarczych w Polsce i na świecie. Dynamika inflacja w naszym kraju jest jedną z najwyższych w Europie. Do tego ostatnie dane z USA zaczynają utwierdzać ekonomistów w przekonaniu, że wzrost cen na świecie, to nie jest tylko jednorazowy wystrzał. Co zatem czeka kredytobiorców w Polsce? Jakie scenariusze powinni brać pod uwagę? Rozmawialiśmy o tym z Piotrem Kuczyńskim, analitykiem rynków finansowych w "Studiu Biznes".

Inflacja w Polsce przyspiesza. Z tzw. szybkiego odczytu GUS wynika, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w kwietniu o 4,3 proc. W piątek poznamy szczegółowy raport GUS na ten temat. Sytuacja w największej światowej gospodarce świata pod tym względem również nie wygląda optymistycznie, bo inflacja na poziomie 4,2 proc. oznacza, że jest to najwyższy odczyt od 2008 roku. Z kolei inflacja bazowa za oceanem na poziomie 3 proc., oznacza, że wzrost cen jest najwyższy od połowy lat 90-tych. To wszystko sprawia, że coraz częściej pojawiają się pytania o konieczność podnoszenia stóp procentowych. 

Inflacja daje się we znaki. Co z ratami kredytów hipotecznych? 

Polski bank centralny na razie niezmiennie utrzymuje, że podwyżki nie są konieczne. Wielu ekonomistów zaczyna w to coraz bardziej wątpić. Czy NBP może przespać odpowiedni moment na schładzanie inflacji? Co mogłoby to oznaczać dla kredytobiorców złotowych? Posłuchaj fragmentu rozmowy ze "Studia Biznes" na ten temat.

Zobacz wideo Czy koniec tanich kredytów hipotecznych jest blisko?

- Ja ostrzegam od dłuższego czasu. Pamiętajcie państwo, bierzecie kredyty ze zmienną stopą oprocentowania. Żeby potem nie było płaczu takiego jak z frankami, że nikt was nie ostrzegał, że stopy procentowe nie muszą wynosić 0,1 proc., a są na przykład na poziomie 5,1 proc.. I o pięć punktów procentowych rośnie wam rata płacona. Nie będzie to przypadek franków, bo franki to skoczyły dwukrotnie, ale kilkaset złotych w racie kredytu może to kosztować - mówił w "Studiu Biznes" Piotr Kuczyński. 

Więcej o: