Małe miast i wsie umierają. Coraz więcej osób - także w Polsce, choć to trend globalny - przeprowadza się do dużych aglomeracji. Z danych GUS z 2018 roku wynika, że w ciągu najbliższych 20-30 lat liczba osób żyjących w średnich miastach (od 20 do 100 tys. mieszkańców) może skurczyć się o 30-40 procent.
Gminy szukają więc sposobów na przyciągnięcie do siebie mieszkańców, którzy odprowadzają podatki i zapewniają przychody do budżetu. W Europie na popularności zyskuje oddawanie domów za grosze.
Chorwacka gmina Legrad oferuje domy za symboliczną 1 kunę, czyli mniej więcej 60 groszy - informuje insider.com. Z 17 posiadłości większość znalazła już nabywców. Ponadto samorząd dorzuca 25 tys. kun (ok. 15 tys. złotych), które można przeznaczyć na remont budynku.
W Legradzie mieszka ledwie 2241 osób. Swego czasu było to jednak drugie największe skupisko ludzi w Chorwacji. Gmina stawia więc dodatkowe warunki, które muszą spełnić potencjalni kupcy domu. Muszą być to wypłacalne osoby poniżej 40. roku życia. Przynajmniej jeden z nabywców musi mieć dyplom szkoły średniej i trzy lata doświadczenia zawodowego. Kupcy muszą również zobligować się do mieszkania na terenie gminy przez następne 15 lat. W zamian mogą liczyć na zatrudnienie w przemyśle produkcji żywności lub przetwórstwie materiałów.
Chorwaci ten sposób na walkę z wyludnieniem podpatrzyli u Włochów. Tam już w 2019 roku aż 15 miejscowości oferowało domy za 1 euro. Nie ma jednak co spodziewać się willi, to zazwyczaj budynki w dość złym stanie, w które trzeba zainwestować czas i pieniądze. Mimo wszystko, to wciąż ciekawe propozycje, które cieszą się niemałą popularnością.