Afera GetBack. Sądowy przełom w sprawie wielkiego oszustwa. "Sprawiedliwa decyzja"

Materiały w sprawie afery GetBack są wystarczające, aby można było rozpoznać sprawę - zdecydował Sąd Apelacyjny w Warszawie. Afera dotyczy wprowadzenia w błąd ponad 9 tysięcy klientów, którzy łącznie stracili około 3 miliardy złotych.
Zobacz wideo Daniel Obajtek. Portret człowieka sukcesu

Pierwszy akt oskarżenia w sprawie afery GetBack został skierowany do Sądu Okręgowego w Warszawie w październiku 2020 r., o czym powiadomiła Prokuratura Regionalna w Warszawie. Natomiast w środę Sąd Apelacyjny w Warszawie zdecydował, że materiały w tej sprawie oraz przeprowadzone w toku śledztwa czynności są wystarczające, aby można było rozpoznać tę sprawę - podaje RMF FM za PAP. Pół roku temu Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował, że sprawa ma wrócić do oskarżyciela celem uzupełnienia braków.

- Dzisiejszą decyzję Sądu Apelacyjnego w Warszawie oceniamy jako nie tylko słuszną, ale przede wszystkim sprawiedliwą z punktu widzenia tysięcy osób, które zostały dotknięte aferą GetBack i oczekują możliwie szybkiego osądzenia sprawy, a tym samym zasądzenia środków kompensacyjnych. Sąd odwoławczy dostrzegł, że dowody zgromadzone przez prokuratora są materiałem wartościowym, jednocześnie kwestionując strategię procesową obrony obliczoną na wydłużenie procesu i rozliczenie afery - powiedział PAP prok. Marcin Saduś, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Warszawie, cytowany przez RMF FM.

Afera GetBack. Klienci byli wprowadzani w błąd

Przypomnijmy, że afera GetBack wybuchła w 2018 r. Komisja Nadzoru Finansowego złożyła zawiadomienie do Prokuratury Regionalnej w Warszawie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. W wyniku działań śledczych zabezpieczono majątek o wartości ponad 400 mln zł, w tym nieruchomości, samochody, kosztowności, biżuterię i dzieła sztuki.

Z ustaleń śledztwa ma wynikać, że klienci, którzy kupowali obligacje wyemitowane przez GetBack, byli wprowadzani w błąd co do sytuacji finansowej spółki i jej możliwości wywiązania się ze zobowiązań finansowych. Ze względu na skalę emisji i wysokie oprocentowanie obligacji GetBack stopniowo tracił możliwość ich wykupienia, o czym nie informowano nowych klientów, którym dalej sprzedawano obligacje.

Afera GetBack. Straty klientów sięgają 3 miliardów złotych

Prokuratura twierdzi też, że pracownicy sieci sprzedaży Idea Banku, również ci najniższego szczebla, mieli świadomość, że obligacje GetBack są obarczone wysokim ryzykiem, nie dają gwarancji zwrotu kapitału i nie są zabezpieczone w żaden dodatkowy sposób. Mimo tego przekazywali klientom nieprawdziwe informacje, że obligacje są bezpieczniejsze niż lokata bankowa. W wyniku afery straty w wysokości około 3 miliardów złotych poniosło ponad 9 tysięcy osób.

Zarzuty usłyszało 16 osób: były prezes GetBack S.A. - Konrada K., byli prezesi Idea Banku S.A - Jarosław A. i Tobiasz, B., byli członkowie zarządu banku Dariusz M. i Małgorzata Sz., a także menadżerowie i radcy prawni banku, prezesi współpracujących z nim domów maklerskich i spółek świadczących fikcyjne usługi oraz prezes i dyrektor rozwoju jednego z funduszy inwestycyjnych.

Więcej o: