We wrześniu 2021 r. Luksemburg odnotował najwyższą roczną zmianę w krajach Unii Europejskiej w wysokości +30,7 proc. Na kolejnych miejscach uplasowała się Rumunia (+29,3 proc.), Słowenia (+28,7 proc.) oraz Polska (+28,5 proc.) - podano w komunikacie Eurostatu.
Z danych Eurostatu dowiadujemy się, że najniższe roczne stopy inflacji cen paliw odnotowano w Irlandii (+15 proc.), Włoszech, Finlandii i Grecji (wszystkie +18 proc.).
Poinformowano także, iż w ciągu ostatnich dwóch dekad ceny paliw w UE cechowały się wysoką zmiennością - roczna stopa zmian wahała się od -20 proc. do +20 proc. Urząd dodał, że w ostatnim czasie wielkość zmian rok do roku była wyjątkowo wysoka - od niskiego poziomu -20 proc. w maju 2020 r. do +23 proc. we wrześniu 2021 r.
Rosnące ceny ropy naftowej mogą sprawić, że Polacy wkrótce za tankowanie zapłacą znacznie więcej. - Według prognoz za litr paliwa na koniec roku możemy zapłacić około 6 złotych i 60 groszy. A w najczarniejszym scenariuszu nawet 7 złotych - mówił w "Studiu Biznes" Dawid Czopek analityk rynków paliw, zarządzający Polaris FIZ.
Zdaniem eksperta sytuacja szybko się nie zmieni. - Powinniśmy się przyzwyczajać, że taki poziom cen będzie charakteryzowało nie słowo "drogo", ale "normalnie" - stwierdził we wcześniejszym komentarzu dla Gazeta.pl. - Powrót w granice 5 zł, bez dużej liczby po przecinku, jest mało prawdopodobny. Z poziomu, który widzimy teraz, trudno będzie zejść - dodał.
Podwyżki stóp będą jak zimny prysznic na ceny mieszkań? Czekamy na wasze pytania do eksperta. Wracamy z kolejnym odcinkiem programu Q&A. Wy, nasi czytelnicy, zdecydowaliście, że jego tematem będzie rynek nieruchomości. Czekamy na wasze pytania, przysyłajcie je do nas na adres news_gazetapl@agora.pl, a zadamy je ekspertowi w najbliższy czwartek.