Rząd nie zaskoczy Polaków. "Na pewno nie planujemy nowych restrykcji przed świętami". Co z sylwestrem?

Polacy mogą spokojnie przygotowywać się do świąt. Rząd nie zamierza zaskakiwać nagłą zmianą w restrykcjach. - Mieliśmy posiedzenie rządowego zespołu kryzysowego i takich rekomendacji nie było - zapewnił rzecznik rządu. Wyjaśnił też, czego należy spodziewać się w ostatni dzień roku.

Piotr Müller, rzecznik rządu, jednoznacznie zadeklarował jakie są plany związane z pandemią COVID-19. Polacy nie muszą się obawiać, że w gorączce przedświątecznych przygotowań zostaną zaskoczeni.

- Na pewno nie planujemy nowych restrykcji przed świętami. Wczoraj [w poniedziałek  - red.] mieliśmy posiedzenie rządowego zespołu kryzysowego i takich rekomendacji nie było - stwierdził w radiowej Trójce.

Wyjaśnił też, że zgodnie z rekomendacjami do połowy stycznia nie są również planowane dodatkowe restrykcje dotyczące działalności gospodarczej.

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Tadeusz Cymański był gościem Porannej Rozmowy Gazeta.pl (21.12)

Rzecznik rządu o restrykcjach na Święta Bożego Narodzenia i w sylwestra

Müller odniósł się też do regulacji, które będą obowiązywać w ostatni dzień roku. Czy zostanie wprowadzona godzina policyjna? -  Tego też nie rekomendowano - zapewnił. Przypomniał, że podczas zabaw sylwestrowych będą obowiązywać ogłoszone wcześniej restrykcje.  

Zaznaczył, że wprowadzone w grudniu obostrzenia były związane z pojawieniem się wariantu Omikron w krajach europejskich. Obecnie najważniejsze jest przestrzeganie i skuteczne egzekwowanie nowych przepisów.

- Te obostrzenia uwzględniają fakt, że się pojawił omikron. Natomiast, jeśli liczba zachorowań by się zwiększała, to wtedy będziemy decydować ewentualnie o dalszych obostrzeniach. One już i tak są poważne, bo 30 procent limitu to jest znaczący limit - stwierdził. 

Nowe obostrzenia. Czego nie wolno od 15 grudnia? 

Od 15 grudnia obowiązują nowe obostrzenia epidemiczne dotyczące między innymi limitów osób w miejscach publicznych. W transporcie zbiorowym jest to 75 procent miejsc, natomiast w restauracjach, barach i hotelach, kinach, teatrach, obiektach sportowych i sakralnych limit został obniżony do 30 procent miejsc. Z limitów wyłączone są osoby zaszczepione.

Więcej o: