Rubel odrobił straty wywołane wojną. Gaz płynie, miliard dolarów dla Rosji dziennie, sankcje słabo działają

- Przez brak sankcji na surowce z Rosji możemy obserwować umacnianie się kursu rubla. Płynie obecnie więcej gazu na Zachód niż przed wojną - zauważa Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Wtóruje mu inny ekonomista z PIE Marcin Klucznik: - Sankcje Zachodu nie działają tak, jak powinny - uważa.
W ciągu ostatnich pięciu dni rubel umocnił się o ponad 25 proc. Rosyjska waluta odrobiła już większość strat względem okresu sprzed wojny

- zauważa Marcin Klucznik, ekonomista z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. To jego zdaniem jeden z powodów, dla których sankcje Zachodu nie działają tak, jak powinny.

Wtóruje tu dyrektor PIE, Piotr Arak:

Przez brak sankcji na surowce z Rosji możemy obserwować umacnianie się kursu rubla. Płynie obecnie więcej gazu na Zachód niż przed wojną, a eksport się zmniejszył, co oznacza, że więcej dewiz zostaje w Rosji

- pisze ekonomista.

W środę wczesnym popołudniem, gdy obaj eksperci dzielili się swoimi obserwacjami, rynkowa cena dolara spadła już poniżej 110 rubli. Po kilku godzinach rosyjska waluta jeszcze się umocniła, do poziomu ok. 100 rubli za dolara. Zapewne wpływ na to mogły mieć informacje o znacznych postępach Rosji i Ukrainy w tworzeniu planu pokojowego.

Zobacz wideo Jak sankcje nałożone na Rosję odbiją się na naszej gospodarce? Ekspert tłumaczy

Import gazu z Rosji do Europy rośnie, nie maleje

Ale i niezależnie od tych doniesień coraz częściej eksperci zwracają uwagę na to, że restrykcje wobec Rosji - choć bezprecedensowe - nie są tak drastyczne, jak mogłyby być. Ekonomiści z Domu Maklerskiego banku Pekao zwracają uwagę, że od początku wojny średni dzienny import rosyjskiego gazu przez Europę wzrósł o 40 proc.

Rosja jest zalewana zachodnimi pieniędzmi z tytułu dostaw gazu. I oczywiście nie tylko - do Europy wciąż płynie także rosyjska ropa, korzystamy też z tamtejszego węgla. Wiele zależy od aktualnej ceny surowców, ale codziennie Europa za gaz i ropę płaci Rosji setki milionów dolarów, do nawet miliarda dziennie.

Unia Europejska wciąż nie wprowadziła zakazu importu surowców energetycznych z Rosji. Sama ropa to ok 46 proc. eksportu Rosji

- wylicza Marcin Klucznik z PIE. Dla porównania, wskazuje, że sektor stalowy, którego dotyczą ogłoszone we wtorek przez Komisję Europejską kolejne sankcje na Rosję, to raptem ok. 1 proc. rosyjskiego wywozu.

Dyrektor PIE Piotr Arak był jednym z sygnatariuszy międzynarodowego apelu ekonomistów o nałożenie znacznie bardziej dotkliwych sankcji na Rosję. W liście czytamy, że "obecne sankcje działają, ale reżim Putina nie robi nic, aby zakończyć wojnę, i dlatego UE powinna rozważyć mocniejsze działania". 

Wśród proponowanych działań, m.in. obok zakazu transakcji w euro czy blokady zagranicznych aktywów pozostałych rosyjskich banków (oraz odcięcia ich od systemu SWIFT, bo obecnie zakaz dotyczy tylko mniejszej części), znalazło się także oczywiście odcięcie od rosyjskiego gazu, ropy i węgla. 

Musimy zablokować import surowców energetycznych, które stanowią 57 proc. rosyjskiego eksportu.  Kontynuując kupowanie rosyjskiego węgla, ropy i gazu, Europejczycy pośrednio finansują wojnę Putina na Ukrainie. Niestety wysokie ceny surowców w czasie wojny oznaczają, że reżim Putina ma zagwarantowane dodatkowe dochody

- czytamy w liście. Na jego koniec ekonomiści napisali, że choć takie sankcje byłyby bolesne także dla Europejczyków, to taka jest cena naszej wolności w najbliższej przyszłości.

***

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Od pierwszych godzin napaści giną bezbronni cywile, a Rosjanie systematycznie atakują miasta i wsie. Zniszczenia są ogromne. Z kraju ogarniętego wojną próbują się wydostać miliony uchodźców. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.

Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl

Więcej o: