Tauron testuje mikrosieci. Pod koniec roku klienci dostaną możliwość energetycznego uniezależnienia

Do października będą trwały testy instalacji mikrosieci Tauronu w Bytomiu, a do końca roku przedsiębiorstwo planuje przedstawić ofertę dla klientów. Instalacja to mała sieć elektroenergetyczna, która ma zapewniać dostawy energii niezależnie od sieci dystrybucyjnej.

Mikrosieć uruchomiona na terenie dawnej kopalni Szombierki, składa się z paneli fotowoltaicznych, mikroturbin wiatrowych, agregatu gazowego, magazynu energii oraz stacji transformatorowej. To pierwszy taki system w Polsce.

Zobacz wideo

Mikrosieć zaprezentowana w Bytomiu

Podczas prezentacji obiektu w Bytomiu wiceminister aktywów państwowych Piotr Pyzik wyraził nadzieję, że na bazie tego pomysłu pojawią się kolejne podobne instalacje.

Mamy swoją nowość i ta nowość też jest wyzwaniem dla całej elektroenergetyki. Mam nadzieję, że na bazie tej koncepcji, która tutaj jest zrealizowana, powstaje i się rozwija, rozwiną się kolejne

- powiedział.

Elementy mikrosieci przedstawił prezes Tauronu Wytwarzanie Sebastian Gola. To między innymi pięć wiatraków o konstrukcji pionowej o mocy około 50 kilowatów łącznie, dwie małe farmy fotowoltaiczne o mocy w sumie 200 kilowatów.

Cały układ jest również wspomagany silnikiem spalinowym, który jest zasilany gazem - również w sposób całkiem autonomiczny - ze zbiornika. Jest magazyn energii, który ma moc szczytową około 200 kilowatów. I te wszystkie urządzenia współpracują ze sobą za pośrednictwem specjalnego interfejsu, który pozwala optymalizować prace wszystkich urządzeń

- wskazał.

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl 

Wiceprezes Tauronu Patryk Demski zaznaczył, że system jest w fazie testów i weryfikowane jest między innymi to, czy będzie mógł funkcjonować w sposób niezauważalny dla klientów po odłączeniu go od sieci elektroenergetycznej.

Tauron chce budować mikrosieci dla klientów

Obecnie mikrosieć zapewnia energię elektryczną 54 gospodarstwom domowym. Wiceprezes dodał, że ten system może być elementem portfolio biznesowego grupy Tauron. Podkreślił, że dobrze sprawdzi się w miejscach, w których jest "dość duża niedostępność sieci elektroenergetycznej lub ta sieć jest poddawana bardzo dużym napięciom wynikającym ze środowiska naturalnego".

Dyrektor do spraw innowacji i rozwoju Tauronu Paweł Poneta wskazał kilka grup docelowych klientów, które mogą być zainteresowane ofertą mikrosieci. Mówił między innymi o jednostkach, które wymagają "zwiększonego bezpieczeństwa energetycznego", na przykład szpitalach, jednostkach wojskowych czy oddziałów Straży Granicznej. Dodał, że kolejna potencjalna grupa odbiorców to konsumenci oczekujący, że energia będzie produkowana z odnawialnych źródeł energii. "To mogą być jakieś nowe osiedla domków jednorodzinnych lub nowe osiedla budowane przez deweloperów" - wskazał.

Koszt budowy mikrosieci to około 4,5 miliona złotych. Przedstawiciele Tauronu zaznaczyli, że jest to pilotażowa instalacja, a to wiąże się z wyższymi kosztami. Do końca roku przedsiębiorstwo planuje przedstawić ofertę dla klientów. 

Więcej o: