Holenderska sieć IKEA w marcu czasowo zamknęła swoje sklepy w Rosji. Natomiast 15 czerwca Grupa Ingka, która zarządza IKEĄ, ogłosiła, że całkowicie wycofa się z Rosji, wskazując na trwającą wojnę w Ukrainie, która negatywnie wpłynęła na sieci dostaw.
Więcej informacji z Rosji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Dotychczas Rosjanie mogli robić zakupy w IKEI tylko za pośrednictwem sklepu internetowego, ale już wkrótce nie będzie to możliwe. "15 sierpnia 2022 r. o godzinie 20:00 czasu moskiewskiego zakończy się sprzedaż online produktów IKEA dla naszych klientów, a także dla klientów korporacyjnych" - informuje sieć w komunikacie, który zamieściła na swojej stronie internetowej.
"Sklepy IKEA pozostaną zamknięte i będą działać wyłącznie w celu wydawania wcześniej złożonych zamówień, a także zwrotu i wymiany towarów. Wszystkie zamówienia złożone przed zakończeniem sprzedaży internetowej będą realizowane, wystawiane lub dostarczane w sierpniu i wrześniu w terminie uzgodnionym podczas składania zamówienia" - czytamy.
IKEA zapowiadała w czerwcu, że wraz z opuszczeniem Rosji sieć zwolni wielu pracowników. Zapewniła, że osoby zwolnione otrzymają sześciomiesięczne wynagrodzenie, a także podstawowe świadczenia. Nie wiadomo, ilu pracowników zostanie zwolnionych. Sieć informowała wcześniej, że w Rosji i na Białorusi ma 15 tys. pracowników.
Rosję opuszcza również szwedzka firma odzieżowa H&M, która wyprzedaje swój towar. Rosjanie robiący zakupy w moskiewskim sklepie tej sieci czują się zawiedzeni, ale twierdzą, że będą teraz bardziej polegać na rosyjskich markach - podaje Sky News.
Sieć H&M zapowiedziała, że wyjście z Rosji będzie oznaczało zwolnienie 6 tys. pracowników, a obecnie ustala szczegóły w kwestii udzielenia wsparcia w nadchodzących miesiącach dla zwolnionych osób.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina