Inflacja w Turcji znów w górę. Erdogan obniża i krytykuje stopy procentowe: Rodzice wszelkiego zła

Inflacja w Turcji wciąż rośnie i bije rekordy z ostatnich 24 lat. Wzrost cen zbliża się niebezpiecznie do poziomu z 1998 r., gdy inflacja wynosiła 85 proc. Eksperci twierdzą jednak, że rzeczywista inflacja jest przeszło dwukrotnie większa. Premier Turcji Recep Erdogan kontynuuje obniżkę stóp procentowych, które nazwał "ojcem i matką wszelkiego zła".

We wrześniu inflacja w Turcji znów wzrosła, bijąc kolejny rekord, licząc od 1998 roku. Obecnie wynosi 83,45 proc. w ujęciu rocznym, 24 lata temu było to 85,3 proc. W ciągu miesiąca ceny wzrosły o 3,08 proc. - podaje Reuters. Jeśli więc inflacja nie wyhamuje, w przyszłym miesiącu Turcja będzie miała najwyższy wzrost cen od 27 lat, bo w 1995 roku wskaźnik wynosił 89,11 proc. 

Tylko raz w historii, wg oficjalnych danych, inflacja była wyższa - w 1994 roku, gdy ceny wzrosły w skali roku o 105,22 proc. Niezależni analitycy z Inflation Research Group wskazują jednak, że w rzeczywistości inflacja jest dziś ponad dwa razy większa i wynosi już 186,27 proc. - pisze BBC.

Najmocniej podrożał transport, w ciągu roku o 117,5 proc., zaraz za nim jest jedzenie i napoje niealkoholowe - droższe o 94 proc. 

Zobacz wideo W co gra Turcja ws. NATO?

Inflacja w Turcji rośnie. Przepis Erdogana? Niższe stopy procentowe

Większość banków centralnych na świecie podwyższa stopy procentowe, by wyhamować gospodarkę, a razem z nią inflację. Takie podejście ma jednak przeciwników, jak np. Jan J. Zygmuntowski z Polskiej Sieci Ekonomii. - Może to być skuteczne rozwiązanie, ale wyprowadzi nas z inflacji przez recesję, co oznacza zwolnienia i mniejsze zamówienia dla firm - mówił w lipcu w Polsacie. I dodawał, że trzeba znaleźć inne sposoby walki ze wzrostem cen

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl 

Przeciwnikiem podwyższanie stóp procentowych jest również prezydent Turcji Recep Erdogan. Turcja obniża stopy od ubiegłego roku, wówczas spadły z 19 do 14 proc. Ostatnie dwa miesiące to dwie kolejne obniżki z 14 do 12 proc. Erdogan zapowiedział, że do końca roku stopy procentowe spadną do jednocyfrowej wartości. Nazwał jednak ten taniec ze stopami procentowymi "matką i ojcem wszelkiego zła".

Po zapowiedziach Erdogana inflacja się nie zatrzymała, jej wzrost był jednak mniejszy niż spodziewali się eksperci. Wzrost cen jest związany ze skutkami pandemii i wojną w Ukrainie. Turcja liczy więc, że inflacja spadnie, gdy gospodarka się odbije. JP Morgan uważa jednak, że pozostanie niecodziennie wysoka, dopóki polityka Turcji nie stanie się bardziej konwencjonalna. 

Turcja. Lira w kryzysie. W parze z dolarem jest najsłabsza w historii

Brak podnoszenia stóp procentowych wpływa na notowania liry. Słaba waluta z kolei zwiększa koszty importu towarów zza granicy. Lira jest najsłabsza w historii w parze z dolarem, i by go kupić, trzeba wydać 18,56 lir. Turecka waluta już w ubiegłym roku straciła 44 proc. wartości, w tym roku dołożyła do tego kolejne 29 proc. 

Więcej o: