Do Bożego Narodzenia już tylko miesiąc, ale rekordowo wysoka inflacja (17,9 proc. w październiku), sprawia, że wielu Polaków patrzy na nie z niepokojem. "Rzeczpospolita" przeprowadziła sondaż, w którym zapytała Polaków, ile planują wydać podczas świąt. Niestety część świątecznych tradycji pożre inflacja, bowiem na wyprawienie Bożego Narodzenia wydamy w tym roku więcej, a kupimy mniej.
Według badania Barometru Providenta najwięcej, bo 36,6 proc. z nas planuje wydać na organizacje świąt od 1 do 2 tysięcy złotych. Większe wydatki, powyżej 2 tysięcy złotych, planuje 20 proc. W przedziale 500-999 zł wydatki na święta przewiduje 24,4 proc., a poniżej 500 zł - 19 proc. Będzie to średnio 1259 zł, czyli ponad 30 proc. więcej niż przed rokiem.
Niestety nie można się temu dziwić, gdyż ceny wszystkich produktów są dużo wyższe niż przed rokiem. Gazeta.pl z Handelextra.pl przeanalizowały "świąteczny koszyk cen". Przykładowo - wyliczyły, że uszka z grzybami i kapustą to wydatek średnio 5,57 zł - o 15,1 proc. więcej niż rok temu, a gotowy barszcz czerwony w litrowym kartonie podrożał o 9,4 proc. rok do roku (średnio 7,33 zł).
Ze względu na wysokie ceny oleju, masła, czy mleka więcej zapłacimy także za przygotowanie ulubionych świątecznych ciast. Domowe ciasto może stać się nawet "ekskluzywnym produktem" - szczególnie jeśli do listy składników dorzucimy koszt energii potrzebnej do rozgrzania piekarnika.
Więcej na ten temat przeczytasz w poniższym artykule:
Tradycyjne świąteczne jedzenie, mimo wyższych cen żywności, będzie priorytetem podczas świąt. Niemal połowa Polaków w badaniu zadeklarowała, że kupi wszystko to, czego potrzebuje, jedynie ograniczając się do najtańszych produktów. Oszczędności będziemy szukać gdzie indziej.
45 proc. badanych oszczędzi w tym roku na prezentach i wyda mniej na rozrywkę. Z kolei nieco mniej, bo 43 proc. chce w tym roku oszczędzić na zakupie ozdób świątecznych, a 35 proc. ograniczy świąteczne podróże - czytamy w ankiecie Bain & Company dla "Rzeczpospolitej".
Cięcia wydatków dotkną prezentów, podróży, ozdób, ale nie tego, co jest DNA polskich świąt, czyli spotkań przy stole. Wygląda na to, że święta spędzimy może nawet bardziej rodzinnie niż zwykle
- przewiduje Patryk Rudnicki, młodszy partner Bain & Company, cytowany przez "Rzeczpospolitą".