We wtorek Magdalena Rzeczkowska na konferencji prasowej po posiedzeniu ministrów powiedziała, że "coraz to nowe szoki, niespodziewane wydarzenia wymagają pewnej dyscypliny" oraz "spojrzenia na bezpieczeństwo także finansowe budżetu, ale też Polek i Polaków".
- Dlatego dzisiaj na Radzie Ministrów rozmawialiśmy z ministrami na temat przygotowania pewnych planów oszczędnościowych na wypadek właśnie dodatkowych, niespodziewanych wydarzeń kryzysowych, które potencjalnie się wydarzą - mówiła Rzeczkowska.
Dodatkowe środki miałyby w przypadku konieczności być przeznaczone na obszary ważne dla bezpieczeństwa kraju. Rzeczkowska wymieniła tutaj bezpieczeństwo "obronnościowe" i socjalne.
Umówiliśmy się na próg 5 proc. i jest to decyzja każdego z ministrów, w jakim zakresie te oszczędności będzie proponował i realizował
- mówiła Rzeczkowska. Wytłumaczyła, że decyzje, gdzie i jak duże oszczędności będą szukane, podejmą ministrowie odpowiedzialni za poszczególne części budżetu.
Analitycy mBanku oszacowali, ile pieniędzy mogą oszczędzić ministerstwa. Gdyby 5 proc. dotyczyło wydatków budżetowych ogółem w 2023 roku, to rząd zgromadziłby w przyszłym roku na specjalne wypadki w 34 mld zł.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Kwota nie jest marginalna, ale nie wystarczyłaby nawet na 500 plus, które kosztuje około 40 mld zł rocznie. Na tarczę antykryzysową wydaliśmy natomiast około 187 mld zł. Działania osłonowe w związku z kryzysem energetycznym (bez wliczania VAT), kosztowały około 100 mld zł - wyliczał w "Studiu Biznes" Bartłomiej Derski.
A 34 mld zł to i tak wersja optymistyczna. mBank wyliczył również 5 proc. oszczędności od wydatków niesztywnych, czyli tam, gdzie teoretycznie rzeczywiście można je znaleźć. Wówczas kwota jeszcze bardziej blednie i wynosi ledwie 8 mld zł. To tyle, ile będzie kosztowało utrzymanie zerowego VAT na żywność przez pierwsze półrocze 2023.
Na konferencji prasowej rząd poinformował już oficjalnie, że przedłuża tarczę antyinflacyjną. Ta będzie musiała się jednak zmienić. Z obniżek VAT pozostanie tylko zerowa stawka na żywność. Zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej, od 1 stycznia Polska nie będzie mogła utrzymywać obniżonych stawek VAT m.in. na paliwa silnikowe, nawozy czy energię elektryczną.